Na pierwszy rzut oka blachodachówka modułowa to po prostu blachodachówka dostępna w poręcznych panelach zamiast w długich arkuszach. Warto spojrzeć drugi raz, bo zalet jest znacznie więcej. Pokrycia panelowe zachowują jakość i parametry techniczne tradycyjnych arkuszy, ale mają szereg cech użytkowych i wizualnych, którymi się od nich odróżniają, i to na duży plus.
Blachodachówki panelowe są pieczołowicie i z dużą precyzją dopracowane, tak, aby zapewnić jak najlepszy efekt wizualny. Zacznijmy od tych wzorów, które dostępne są w obu formach – w długich arkuszach i w panelach (LOARA, REN, TUR, MODUS). Kiedy zestawi się je obok siebie, widać, że panele wyglądają lepiej. Mają znacznie mocniej zaakcentowane przetłoczenia i specjalnie uformowane, precyzyjnie wykończone krawędzie czołowe. We wszystkich łączeniach poziomych wyraźnie odcinają się one na tle pokrycia, co ożywia jego geometrię i strukturę. Ten detal najbardziej uwidacznia się w strefie okapu, gdzie w odróżnieniu od długich arkuszy krawędź blachy nie jest płaska, tylko ładnie podgięta.
Blachodachówka REN - po lewej tradycyjne długie arkusze, po prawej panele (fot. KMR)
Poza wyglądem samych elementów pokryciowych, na estetykę dachu niemały wpływ ma rodzaj i rozmieszczenie wkrętów montażowych. Są dostępne w kolorach dopasowanych do blachy, dzięki czemu nie odróżniają się tak bardzo na jej tle, jednak na długich arkuszach pozostają widoczne. W przypadku blachodachówki modułowej łby wkrętów chowają się w cieniu wysokich krawędzi, pozostając praktycznie niewidoczne na połaci.
Wkręty na pokryciu tradycyjnym (po lewej) i panelowym (po prawej) (fot. KMR)
Bezpośrednie porównanie to jedno, a przy okazji estetyki warto też wspomnieć o tych wzorach blachodachówek, których nie znajdziemy w długich arkuszach, a jedynie w formie blachodachówek modułowych. To unikatowe produkty przypominające gonty (panel REGLE) oraz blachodachówka płaska (IRYD). Piszemy o nich >>> TUTAJ.
To z pewnością czynnik wpływający korzystnie na spokój inwestora. Im dekarzowi łatwiej, tym mniejsze ryzyko, że popełni błąd albo zniszczy materiał. Duże arkusze ciężko jest przenosić i wciągać na dach. Łatwo je pogiąć i porysować, a każde uszkodzenie, zwłaszcza zadrapanie czy przetarcie powłoki, osłabia trwałość blachy. Niewielkie wymiary paneli modułowych znacznie wszystko upraszczają. Nie sprawia kłopotów noszenie ich i rozkładanie na połaci, łatwiej też wymierzać i trasować linie cięcia w koszach, przy kominach czy oknach połaciowych.
Niewielkie panele łatwo jest rozłożyć na dachu i operować nimi podczas obróbek (fot. DSnM)
Już sam sposób przygotowania elementów w fabryce gwarantuje mniejsze ryzyko uszkodzenia. Prosto z maszyny formującej panele trafiają na styropianowe podkładki, które następnie razem z nimi są foliowane na czas magazynowania i transportu. Dzięki temu blachodachówka jest skutecznie zabezpieczona przed przypadkowymi uszkodzeniami.
Na jednej styropianowej podkładce mieści się 30 paneli (fot. BLACHY PRUSZYŃSKI)
Poręczne gabaryty sprawdzają się również w aspekcie bardzo prozaicznym: po pierwsze – elementy nie wymagają specjalistycznego transportu, bo łatwo je przewozić nawet zwykłym samochodem, a po drugie - w hurtowniach czy na składach budowlanych łatwe w przechowywaniu panele często są dostępne od ręki.
We wszystkich miejscach przerwania ciągłości połaci – przy kominach, lukarnach, oknach dachowych – oraz wzdłuż koszy i skośnych krawędzi dachu, konieczne jest cięcie blachy. W przypadku długich arkuszy im dach bardziej skomplikowany, tym więcej mamy odpadów, bo odcięte fragmenty są zazwyczaj dość spore, a nie nadają się do późniejszego wykorzystania. Blachodachówka panelowa, dzięki małym rozmiarom, pozwala na optymalne rozmierzenie modułów, a w rezultacie na ograniczenie „ścinek”. Szacuje się, że na dachu kopertowym ilość odpadów udaje się zredukować nawet do 5%. Dlatego na dachy o skomplikowanej budowie szczególnie zaleca się wybieranie pokryć modułowych – nie tylko z oczywistych względów estetycznych, ale również ekonomicznych.
Partnerem cyklu "Stalowe pokrycia modułowe" jest firma Blachy Pruszyński (zobacz prezentację).
Przeczytaj również pozostałe odcinki cyklu:
- Pokrycia faliste
- Jednomodułowe unikaty
- Gwarancja i trwałość
- Co składa się na koszt pokrycia?
- Poprawna umowa z dekarzem
Data publikacji: 7 stycznia 2019
Nikt sam po dachu nie biega, nie musimy znać tajników montażu pokrycia, to zostawmy dekarzom. Powinniśmy jednak wiedzieć, co i dlaczego kupujemy, na co zwrócić uwagę podczas zamawiania dachu i jak weryfikować wykonawstwo. Wybór blachodachówki modułowej to z pewnością świadoma i dojrzała decyzja budowlana. To materiał wysokiej jakości, który z roku na rok zyskuje więcej zwolenników. W cyklu „Stalowe pokrycia modułowe” przedstawiamy jego zalety oraz aspekty techniczne, estetyczne i wykonawcze, o których warto wiedzieć przed zakupem i w trakcie montażu.