Hydroizolacja zespolona to pojęcie stosowane w przypadku okładzin ceramicznych przyklejanych do podłoża w miejscach mokrych – w tym przypadku na płytach balkonów i tarasów. Jak sama nazwa wskazuje, hydroizolacja zespolona jest połączeniem podpłytkowej hydroizolacji z okładziną ceramiczną i całość powinna ze sobą współpracować. System wydaje się prosty - składa się z czterech elementów: izolacji podpłytkowej, kleju do płytek, okładziny i zaprawy do spoinowania. Problem, jak zawsze, tkwi w składnikach najsłabszych. W uszczelnieniach zespolonych są nimi klej i zaprawa do spoinowania. Dlaczego są najsłabsze? Bo najczęściej stosuje się tu materiały mineralne, a ich parametry z czasem się w naturalny sposób pogarszają.
Podłożem awarii jest nie tyle sam mróz, ile wielokrotne cykle zamarzania i odmarzania. W naszym klimacie rejestruje się w ciągu roku około stu „przejść” przez 0°C. To ekstremalne warunki pracy dla cienkowarstwowych zapraw mineralnych. Nawet jeśli są one określane jako elastyczne i nienasiąkliwe, to w rzeczywistości ich odkształcalność jest znikoma, a wodoodporność z roku na rok coraz słabsza, między innymi przez stopniowe wypłukiwanie składników. W rezultacie wskutek naprężeń eksploatacyjnych w spoinach powstają mikropęknięcia, przez które przenika woda. Podczas kolejnych cykli zamrażania i odmarzania rozsadza ona spoiny, a te zaczynają się kruszyć.
Odrębną kwestią jest sposób montażu okładziny. Aby zapewnić pełne podparcie płytki, trzeba właściwie rozprowadzić zaprawę (tzw. metodą buttering-floating). Jeśli się tego nie dopilnuje, to w kleju powstaną pustki powietrzne, w które z czasem zacznie wnikać woda. Zgromadzona pod płytkami, zwiększając swoją objętość podczas zamarzania, może rozsadzić zaprawę, czego efektem będzie odspajanie okładziny ceramicznej.
Dopilnowanie wszystkich szczegółów nie jest łatwe, nie ma też gwarancji, że zaprawa nie ulegnie stopniowemu wypłukaniu. W rezultacie nawet starannie wykończony taras, w którym zastosowano materiały mineralne, po kilku zimach zaczyna sprawiać problemy, dlatego wykonawcy unikają podejmowania się tego typu prac wykończeniowych.
Skoro problem tkwi w rodzaju materiału użytego w zaprawie klejowej i do spoinowania, to słusznym rozwiązaniem wydaje się zastosowanie innych, lepszych materiałów. Niestety, nie jest to takie proste, bo na rynku wiele jest produktów, które tylko z handlowej nazwy są „szczelne i elastyczne”. O ile dostępne są już różne dobrej jakości zaprawy klejowe, to w dalszym ciągu słabym elementem systemu pozostają spoiny. Rozwiązaniem, które całkowicie eliminuje problem – oczywiście nadal przy założeniu prawidłowego, zgodnego ze sztuką wykonawstwa – jest MB FL 2K firmy Remmers. To hydroizolacja zespolona typu „3 w 1”, która może służyć zarówno do wykonania hydroizolacji podłoża, jak i przyklejenia płytek, a następnie zaspoinowania ich. Dzięki temu okładzina jest w całości zatopiona w jednorodnym materiale, który pracuje jak jeden element, jest całkowicie nienasiąkliwy i wysoce elastyczny (o kilka rzędów wielkości bardziej, niż wymaga stosowna norma). Ponadto produkt wykazuje znakomitą przyczepność do wszelkich podłoży, nadaje się też do wykonywania okładzin na podłożach krytycznych, np. drewnianych, co jest przydatne przy renowacjach.
Schemat hydroizolacji zespolonej balkonu z wykorzystaniem MB FL 2K:
Warto wiedzieć, że używany jako zaprawa do spoinowania, MB FL 2K może być barwiony. Spoina w naturalnym odcieniu jest kremowa, a po dodaniu specjalnego pigmentu FL (dostępny jest biały i czarny) można uzyskać odpowiednio jaśniejszy, białawy odcień albo ciemniejszy szary.
Sama technologia prac, przebieg procesów roboczych nie różni się od wykonywania „klasycznych” uszczelnień zespolonych. Najpierw w dwóch warstwach nakłada się powłokę hydroizolacyjną, pamiętając o stosowaniu taśm uszczelniających w miejscach wymagających wzmocnienia, takich jak narożniki czy dylatacje (pisaliśmy o tym w artykule poświęconym uszczelnieniom cokołu >>> ZOBACZ). Następnie klei się płytki. Po związaniu, można przystąpić do spoinowania okładziny.
>>> ZOBACZ TEŻ:
„Jak wykonać hydroizolację zespoloną na balkonie i tarasie?”
Artykuł w ramach kampanii Akademia Świadomego Budowania we współpracy z firmą Remmers, producentem profesjonalnych uszczelnień.
Data publikacji: 4 października 2023
Uszczelnienia to warstwy, których w gotowym budynku nie widać, za to szybko daje o sobie znać ich brak lub uszkodzenie… Są niezbędne dla zapewnienia ochrony przed wodą i wilgocią, a fakt, że zostają zasłonięte, utrudnia ich kontrolę czy ewentualną naprawę. Tym większą uwagę warto im poświęcić na etapie wykonawczym, najpierw dbając o dobór właściwych dla danego zastosowania produktów, a potem poprawne wykonanie powłok hydroizolacyjnych.
Z uszczelnieniami mamy do czynienia wielokrotnie podczas budowy: przy zabezpieczaniu fundamentów, cokołu, podłogi na gruncie, tarasu, balkonu, dachu płaskiego, podczas montażu stolarki otworowej czy wykańczania ścian w łazience. Wspólnie z firmą Remmers, ekspertem w dziedzinie profesjonalnych uszczelnień, w cyklu „Nowoczesne uszczelnienia w budynku” podpowiemy, jak poprawnie pracować z produktami w konkretnych sytuacjach.