Pustaki ceramiczne w akcji - bez idealizowania, bez upiększania, prosto z placu budowy. Murarka to nie apteka. Tutaj ma prawo być trochę kurzu, a i wykonawcy raczej nie noszą białych rękawiczek. Ale z materiałem powinni obchodzić się jak należy, używać odpowiednich narzędzi, stosować się do wytycznych dla danej technologii i dbać o dokładność prowadzonych prac.
W naszym cyklu pokazujemy budowy małe, lokalne, jednak prowadzone. Możecie obejrzeć ceramikę "na surowo", porównać, czy Wasze mury wyglądają podobnie, sprawdzić, co powinno zaniepokoić, o co dopytać, a na co w ogóle nie zwracać uwagi, choćby na pierwszy rzut oka wydawało się wadą czy błędem.
Dziękujemy zaprzyjaźnionym wykonawcom za merytoryczną pomoc i zdjęcia oraz inwestorom za udzielenie wstępu na swoje budowy :)