Zarówno biały, jak i grafitowy styropian to nic innego jak EPS - polistyren ekspandowany. Szary kolor uzyskuje się dzięki domieszkom grafitu, który dodaje się do polistyrenu w procesie produkcyjnym (handlowo nazywa się go neoporem). Oczywiście nie dla koloru się go dodaje - i nie tylko barwą oba materiały się różnią. Jest kilka cech, na które warto zwrócić uwagę.
To zdecydowany atut styropianu grafitowego. Ma bardzo niski współczynnik przewodzenia ciepła λ = 0,031 - 0,033 W/(m.K). Białe styropiany dzięki odpowiedniemu procesowi produkcyjnemu również mogą takie parametry osiągnąć, ale póki co ich typowa przewodność cieplna to 0,033 - 0,038 W/(m.K). To, co w przypadku szarego styropianu jest standardem - tu jest luksusem. Porównując izolacyjność muru z bloczków silikatowych grubości 18 cm o λ = 0,46 W/(m.K) ocieplonego styropianem grubosci 16 cm mamy dla białego U = 0,19 W/(m2.K), a dla szarego - U = 0,17 W/(m2.K). Gdyby zastosować popularną grubość 20 cm - mamy U = 0,16 W/(m2.K) w przypadku styropianu białego i zaledwie 0,14 W/(m2.K) przy szarym. 1 : 0 dla styropianu grafitowego.
Nie jest istotna na ścianie, ale już na cokole - tak. W tej kategorii oba styropiany wypadają podobnie, ich chłonność jest zbliżona - około 5%. Jednak białe styropiany, ze względu na znacznie dłuższe egzystowanie na rynku termoizolacji, mają już wiele odmian uszlachetnionych, o zmniejszonej nasiąkliwości (do 2%). Takie wyroby nadają się do stosowania nie tylko na elewacji, ale też w strefie przyziemia, a nawet fundamentów. Szary styropian dopiero zaczyna być w ten sposób modyfikowany, choć zapewne jest kwestią czasu, kiedy dogoni swój biały pierwowzór. Póki co 1 : 0 dla białego.
Grafitowy styropian jest nieco bardziej wymagający niż ten biały. Ze względu na swój ciemny kolor mocno się nagrzewa, przez co w jego strukturze występują większe naprężenia i łatwiej może dojść do popękania warstwy kleju. Nie obejdzie się tu bez zacieniania rusztowania. Teoretycznie ten wymóg dotyczy każdej pracy na elewacji, ale w praktyce wielu wykonawców nie wiesza siatek, nie stosuje się do zaleceń producenta. W takiej sytuacji - jeśli mamy fachowców nie do końca zaufanych - styropian biały może być bezpieczniejszy. Drugim ważnym czynnikiem jest konieczność szlifowania płyt przed ich przyklejeniem. Tutaj znowu jest to zalecenie wykonawcze dla każdej styropianowej izolacji - a jednak mało kto się do tego stosuje. Biały styropian wybacza. Szary nie. Ma mniejszą lepkość i bez przeszlifowania jego przyczepność może się okazać niewystarczająca dla trwałego zespolenia z klejem. Wniosek - dopóki nie wyszkolimy superfachowców od ocieplenia, mamy 1 : 0 dla białego.
Grafitowy styropian ciężko kupić zły. W przypadku białego styropianu nie zawsze jest to oczywiste. Na rynku jest wiele produktów niskiej jakości, o kiepskiej izolacyjności, za to kusząco tanich. Dzięki licznym kontrolom przeprowadzanym przez inspektoraty nadzoru i i jawnej liście opublikowanej na stronach GUNB na szczęście bubli jest coraz mniej, jednak póki co szary kolor możemy uznać za pewniejszy wyznacznik jakości, zatem 1 : 0 dla grafitowego.
Tutaj wygrywa styropian biały. Jest popularny, objęty wieloma promocjami, jeśli nie szuka się materiału superciepłego, można go kupić tanio - choć lepiej unikać tanich "okazji" związanych z ryzykiem kiepskiej jakości.
Poza bezpośrednią ceną istnieje jednak wiele pośrednich kontekstów związanych z kosztami i tu dobre parametry cieplne szarego styropianu generują szereg korzyści użytkowych. Po pierwsze - lepsza izolacyjność ścian zmniejsza zużycie energii grzewczej, co wiąże się z niższymi rachunkami. Po drugie - oszczędność materiałowa. Porównajmy to na praktycznym przykładzie. Weźmy biały styropian cieszący się dużą popularnością, o λ = 0,035 W/(m.K) i szary, równie popularny w swojej kategorii, czyli o λ = 0,031 W/(m.K). Ocieplamy wspomniany już mur z bloczków silikatowych grubości 18 cm o λ = 0,46 W/(m.K). Aby uzyskać współczynnik U ściany na poziomie 0,20 W/(m2.K) - tyle, ile będzie wymagane od 2021 roku - potrzebujemy dość grubej izolacji. Jakiej? Styropian biały - 16 cm. Styropian grafitowy - 14 cm. Różnica wydaje się niewielka. Jeśli jednak te 2 cm przeliczy się na objętość styropianu, jaką trzeba kupić, żeby ocieplić cały dom - przyjmijmy dla uproszczenia powierzchnię elewacji 200 m2 - to mamy w zapasie 4 m3.
Trzecia pośrednia zaleta, związana z możliwością użycia cieńszej izolacji, to krótsze kołki mocujące ocieplenie, węższe obróbki blacharskie czy parapety, a także mniejsza głębokość ościeży okiennych i dzięki temu lepsze doświetlenie pomieszczeń. Czyli 2 : 1 dla grafitowego styropianu.
Data publikacji: 5 kwietnia 2017
Polistyrenowe listwy wokółokienne, gzymsy, fasety, bonie czy deski elewacyjne to tani i prosty sposób na ożywienie elewacji. Są dostępne pojedynczo oraz w zestawach, mają rozmaite kształty i można je dowolnie malować.
Do ocieplenia górnej powierzchni balkonu nadają się tylko materiały nienasiąkliwe i dość twarde. Ze względu na to, że nie ma tam zbyt wiele miejsca, dobrze też, żeby były maksymalnie ciepłe - jak pianka poliuretanowa.
Balkon połączony konstrukcyjnie ze stropem to mostek termiczny dwojakiego rodzaju. Zobacz, jak migruje ciepło - i jak bronić się przed jego ucieczką .
Murowane budynki najczęściej ociepla się metodą ETICS, czyli lekką mokrą. I zazwyczaj wybiera się styropian, coraz częściej ciemny. Izolację przykleja się do muru, a następnie wykańcza zbrojoną zaprawą szpachlową i tynkiem. Całość musi być spójna, chemia budowlana nie może być agresywna wobec materiału ociepleniowego ani się od niego odspajać. Zazwyczaj produkty są uniwersalne. Ale... Warstwa izolacji ścian to obecnie minimum 15-20 cm. To dużo. W tak grubym materiale trudno o jednorodność w kwestii rozkładu naprężeń. Inaczej pracuje spodnia część, która musi zapewnić trzymanie się muru, a inaczej wierzchnia, nagrzewana od słońca. Z tego powodu izolacja podlega mikroodkształceniom, co naraża na pękanie zarówno zarówno warstwę kleju po stronie muru, jak i tynku z zewnątrz. Wystarczy drobny błąd wykonawcy, niefortunne warunki atmosferyczne podczas prac, brak osłon przeciwsłonecznych - i może dojść do odpadnięcia izoalcji albo popękania tynku. Co wtedy? Do kogo zwrócić się z reklamacją - do wykonawcy, który zrzuci winę na kiepską jakość materiałów? Do producenta materiału ociepleniowego, który zarzuci wykonawcy, że zbyt długo pozostawił styropian na ekspozycję słońca? Czy do producenta chemii budowlanej, który uzna, że styropian miał wady? Wszyscy umywają ręce, a inwestor zostaje ze swoim nierozwiązanym problemem sam. I tu dochodzimy do głównej zalety systemu. Jeśli kupimy kompletny system elewacyjny, czyli nie tylko izolację, ale również niezbędną chemię budowlaną, w przypadku awarii zwracamy się do tego konkretnego producenta. Oczywiście nadal winą może być obarczany wykonawca, bo gwarancja systemowa na tego typu usługę nie obowiązuje, jest tu zbyt duże ryzyko niestabilności pogody - ale zazwyczaj firmy chętnie godzą się na rozwiązania kompromisowe, na przykład darmową część nowych, potrzebnych do wymiany materiałów. Naważniejsze, że inwestor nie zostaje z problemem sam.