W prostych słowach mostek termiczny oznacza tyle, że przez żelbetową płytę balkonu ciepło ucieka z wnętrza domu na zewnątrz. Najwięcej ciepła przedostaje się przez bliskie otoczenie ściany domu, im dalej, tym straty mniejsze. Łatwo to zaobserwować od strony pomieszczeń - strefa pod i nad stropem jest zimniejsza niż reszta ściany. Konsekwencją tego wyziębiania jest ryzyko kondensacji pary wodnej, a co za tym idzie – groźba rozwoju szkodliwych dla zdrowia, a przy tym szpetnych pleśni i grzybów. Skąd bierze się tak intensywny wpływ balkonu na parametry całej przegrody? Stąd, że łączy on w sobie dwa typy mostków termicznych. Na prostej powierzchni, jaką jest ściana, mamy do czynienia tylko z poziomym przepływem strumienia ciepła. W obrębie przyłączenia balkonu pojawiają się mostki geometryczne, czyli miejsca zakłócające prostą i równą powierzchnię ściany - przepływy ciepła mają wówczas kierunek odbiegający od poziomu. Dodatkowo występują też mostki materiałowe, wynikające z zastosowania materiału o wyższej przewodności, w tym przypadku przerwania ciągłości muru i jego izolacji zimnym żelbetem. Wpływ obu typów mostków na przenikalność cieplną, czyli U przegrody w miejscu balkonu, oblicza się za pomocą współczynnika ψ.
Rys.1. Schemat przepływu ciepła przez płytę balkonu
Określa się ją na podstawie indywidualnych parametrów – rodzaju muru, grubości izolacji, długości balkonu i jego konstrukcji oraz ewentualnego ocieplenia. Za pomijalny uważa się ψ do 0,1 W/(m.K). Do wartości 0,25 W/(m.K) ψ uważa się za mały. Tyle mniej więcej wynoszą straty ciepła dla balkonu zaizolowanego obustronnie 10-centymetrową warstwą ocieplenia o przewodności cieplnej λ wynoszącej około 0,035 W/(m.K). Nie stosuje się grubszej warstwy izolacji, bo nie zmieściłaby się po drzwiami balkonowymi, poza tym płyta balkonu wyglądałaby monstrualnie masywnie na tle budynku. Można natomiast, w celu zredukowania strat ciepła, zastosować materiał izolacyjny o jak najniższym współczynniku λ - dobre płyty polistyrenowe (XPS) mają λ = 0,030 W/(m.K), a pianka poliuretanowa nawet 0,022 W/(m.K) - więcej o ocieplaniu pianką w artykule "Balkon z PIR". Bardzo dobrym rozwiązaniem jest też zastosowanie w miejscu łączenia balkonu ze stropem termoizolacyjnego łącznika konstrukcyjnego. Trzeba pamiętać, że nie jest to rozwiązanie uniwersalne, przy doborze zawsze konieczna jest konsultacja z działem technicznym producenta - dlatego nie wolno na własną rękę zmieniać rodzaju łącznika zaproponowanego w projekcie.
W domach z tarasem i ogródkiem balkon nie ma istotnej funkcji użytkowej, za to może stanowić rozległy mostek termiczny. Aby go uniknąć, trzeba zastosować ciepłe łączniki konstrukcyjne - na etapie budowy - albo grube ocieplenie całej płyty po jej zakończeniu.
Data publikacji: 20 grudnia 2016
Murowane budynki najczęściej ociepla się metodą ETICS, czyli lekką mokrą. I zazwyczaj wybiera się styropian, coraz częściej ciemny. Izolację przykleja się do muru, a następnie wykańcza zbrojoną zaprawą szpachlową i tynkiem. Całość musi być spójna, chemia budowlana nie może być agresywna wobec materiału ociepleniowego ani się od niego odspajać. Zazwyczaj produkty są uniwersalne. Ale... Warstwa izolacji ścian to obecnie minimum 15-20 cm. To dużo. W tak grubym materiale trudno o jednorodność w kwestii rozkładu naprężeń. Inaczej pracuje spodnia część, która musi zapewnić trzymanie się muru, a inaczej wierzchnia, nagrzewana od słońca. Z tego powodu izolacja podlega mikroodkształceniom, co naraża na pękanie zarówno zarówno warstwę kleju po stronie muru, jak i tynku z zewnątrz. Wystarczy drobny błąd wykonawcy, niefortunne warunki atmosferyczne podczas prac, brak osłon przeciwsłonecznych - i może dojść do odpadnięcia izoalcji albo popękania tynku. Co wtedy? Do kogo zwrócić się z reklamacją - do wykonawcy, który zrzuci winę na kiepską jakość materiałów? Do producenta materiału ociepleniowego, który zarzuci wykonawcy, że zbyt długo pozostawił styropian na ekspozycję słońca? Czy do producenta chemii budowlanej, który uzna, że styropian miał wady? Wszyscy umywają ręce, a inwestor zostaje ze swoim nierozwiązanym problemem sam. I tu dochodzimy do głównej zalety systemu. Jeśli kupimy kompletny system elewacyjny, czyli nie tylko izolację, ale również niezbędną chemię budowlaną, w przypadku awarii zwracamy się do tego konkretnego producenta. Oczywiście nadal winą może być obarczany wykonawca, bo gwarancja systemowa na tego typu usługę nie obowiązuje, jest tu zbyt duże ryzyko niestabilności pogody - ale zazwyczaj firmy chętnie godzą się na rozwiązania kompromisowe, na przykład darmową część nowych, potrzebnych do wymiany materiałów. Naważniejsze, że inwestor nie zostaje z problemem sam.