Ławy fundamentowe, choć pozornie wszystkie podobne, nie są rozwiązaniem uniwersalnym. Trzeba je zaprojektować uwzględniając parametry podłoża i obciążenia od wznoszonego budynku. Ławy mogą być mniejsze lub większe, zmienia się ich stopień zbrojenia i szerokość odsadzek. Oczywiście, to kwestie interesujące przede wszystkim projektanta i inwestor nie powinien "wiedzieć lepiej". Niestety, mamy w sobie taką pokusę ingerencji w projekt... Że w końcu to tylko ławy, że beton drogi, a stal jeszcze bardziej i że jakieś takie wielkie, a może jednak projektant trochę zawyżył... Nie zawyżył. To naprawdę ważne, żeby ławy nie były za małe. Oszczędności można jednak szukać niejako pośrednio.
Tutaj raczej na oszczędności nie ma co liczyć. Ławy nie mogą być za wąskie, bo - upraszczając - zapadną się w gruncie, doprowadzając do tąpnięcia całego budynku.Wymaganą szerokość podstawy ław oblicza się według stanu granicznego nośności (czyli ze względu na stateczność podłoża) i użytkowalności (ze względu na osiadanie podłoża i konstrukcji).Generalnie w gruntach spoistych, czyli gliniastych i ilastych, ławy mogą być nieco węższe, 50-80 cm, a na piaszczystych wymagana szerokość jest większa - czasami do 120 cm. NIe ma to przełożenia na rdzeń ławy, w którym biegnie zbrojenie - w obu przypadkach może być jednakowy, a szerszą podstawę uzyskuje się po prostu zwiększając szerokość odsadzek. Oczywiście są to tylko wartości orientacyjne, ostateczny dobór szerokości ław zależy od struktury gruntu, zalegających blisko pod powierzchnią słabszych warstw, obecności wody gruntowej i przewarstwień wysadzinowych. Aby przynajmniej nie przepłacać, warto natomiast dopilnować starannego przygotowania wykopów. Jeśli będą zbyt głębokie, trzeba będzie uzupełnić je betonem.
Nie powinna być mniejsza niż 30 cm, zazwyczaj też nie przekracza 50 cm. Nie należy wliczać do wysokości grubości chudziaka - chodzi wyłącznie o wysokość przekroju z betonu odpowiedniej klasy. W kwestii wysokości ław można szukać oszczędności na etapie budowy. Oszczędność nie ma jednak polegać na zaniżaniu klasy betonu albo przeprojektowywaniu posadowienia, tylko na dopilnowaniu staranności prac przygotowawczych. Wysokość ławy musi być dobrze wymierzona podczas przygotowywania deskowania. Jeśli wykonawca ustawi deski o 2 cm za wysoko, to na całej długości ław okazuje się, że potrzeba prawie metr sześcienny mieszanki więcej, niż zakładał projekt! Pomijając koszty - zamówionego betonu może później zabraknąć, a przerwanie ciągłości betonowania źle wpływa na jakość fundamentów. Wykonawcy, wiedząc o tym, często żądają zamawiania sporej ilości "zapasu" - oczywiście, 0,5 m3 więcej zamówić można, ale warto zmierzyć deskowanie i mieć pewność, że to wystarczy.
Nie jest tak ważne, jak szerokość ławy, ale bez wątpienia pełni kluczową rolę - jak w każdej konstrukcji żelbetowej. Najczęściej zbrojenie stanowią cztery pręty ze stali A-I, dwa na górze i dwa na dole, umiejscowione wzdłuż rdzenia ławy, czyli w obrysie ściany fundamentowej. Pręty powinny być związane strzemionami średnicy 6-8 mm co około 30 cm. Grubość otuliny betonowej nie może być mniejsza niż 4 cm. Dotyczy to zarówno górnej powierzchni, jak i dolnej, dlatego bardzo ważne jest stosowanie podkłądek dystansowych pod dolnymi prętami. Da się tutaj trochę zaoszczędzić. Zamiast kupować podkładki na sztuki w marketach budowlanych, można nabyć cały worek bezpośrednio u producenta. I skoro już się go nabędzie - dopilnować, żeby wykonawcy z rozetek lub krzyżyków rzeczywiście podczas zbrojenia skorzystali!
W przypadku szerokich ław potrzebne bywa zbrojenie dodatkowe dolnej podstawy, zabezpieczające odsadzki ławy przed pękaniem. Stanowią je pręty ułożone poprzecznie do kierunku ławy. To, że sąsiad takich nie miał, nie zwalnia z obowiązku ich zastosowania!
Zdarzają się sytuacje, gdy punktowe obciążenie jest tak intensywne, albo działa na tak dużym mimośrodzie, że zbrojenie ławy wymaga zastosowania żebrowanej stali A-III - dzieje się tak często w przypadku dużych stóp fundamentowych. Takiego konstrukcyjnego wzmocnienia nie wolno zmieniać, pomimo wysokich kosztów i pozornego przewymiarowania, posadowienie przy punktowym i mimośrodowym obciążeniu musi być bardzo stabilne!
Dawniej w projektach zalecano rysować przynajmniej 10-centymetrową warstwę drobnego piasku jako wyrównanie podłoża, a na nim dodatkowo 5-10 cm chudziaka. Konia z rzędem wykonawcom, którzy stosowali się do tych zaleceń. Zazwyczaj wykonywano coś w rodzaju zagęszczonego słabym chudziakiem piasku, czyli niejako dwa w jednym. Obecnie coraz częściej można spotkać projekty, w których nie ma podsypki piaskowej, a od razu betonowy chudziak. Jest tylko dopisek, że nie powinien on być słabszy niż C 8/10. Na warstwie chudziaka powinno się wykonać deskowanie (wielu inwestorów rezygnuje z niego, nawet jeśli mają grunt sypki) - i można betonować ławy.
Data publikacji: 28 listopada 2016
O tym, czy budynek ma stanąć na ławach, czy na płycie, decyduje konstruktor. Bez ponownego przeliczenia nie wolno zmieniać stopnia ani układu zbrojenia, grubości betonu ani jego klasy. Jeśli lokalny fachowiec proponuje takie zmiany na podstawie swojego doświadczenia, to lepiej zmienić fachowca. Nowe fundamenty to ich nowy projekt konstrukcyjny, koniec, kropka. Nawet jeśli korzysta się z rozwiązań systemowych - na przykład gotowe szalunki, prefabrykaty - to producenci tych systemów zawsze ponownie przeliczają fundamenty, to nie są uniwersalne elementy zamienne! Jasne, że wiele domów stoi wbrew prawom mechaniki budowli. Ale to nie znaczy, że kolejny też będzie wyjątkiem potwierdzającym regułę. Fundament jest bazą, podwaliną i podstawą całego budynku. Błędy na tym etapie są nienaprawialne. Warto pamiętać, że fundamentowanie to jedna z pierwszych fizycznych prac na budowie. I wykonawcy, i inwestorzy są pełni energii i wszystkiego pilnują. Jeśli już teraz zacznie się kombinowanie - co będzie dalej...?