Taśmy kalenicowe to zalecane przez dekarzy rozwiązanie wykończenia kalenicy i grzbietów dachu o dowolnym wykończeniu (poza bitumicznym). Umieszcza się je pod gąsiorami - przy dachówce - lub elementami kalenicowymi w przypadku blachodachówki. Chronią przestrzeń pod pokryciem przed nawiewaniem śniegu i kurzu oraz wodą opadową, a jednocześnie umożliwiają swobodną wentylację.
Samoprzylepny butyl umieszczony wzdłuż krawędzi boków taśmy kalenicowej (nazywanych też grzebieniami) jest elastyczny, odporny na wodę, czynniki atmosferyczne oraz degradację biologiczną, więc dobrze wykonane połączenie jest trwale szczelne (fot. BRAAS)
Środkową część taśmy stanowi paroprzepuszczalna włóknina (najczęściej polipropylenowa i z perforacją) a boki zrobione są z plisowanego aluminium lub ołowiu. Szczelność połączenia zapewniają samoprzylepne paski z butylu o szerokości 10-30 mm, umieszczone wzdłuż krawędzi taśmy (butyl w tego typu produktach ma zwiększoną gęstość).
Taśmy dostarczane są w poręcznych rolkach, a ich kolor odpowiada większości popularnych materiałów pokryciowych (fot. WIENERBERGER)
Na co zwrócić uwagę przy obróbce kalenicy:
Po zamontowaniu taśmy kalenicowej, podczas motażu gąsiorów lub elementów kalenicowych, należy zwrócić uwagę, aby włóknina wentylacyjna była w całości przykryta!
Na dachówki o dużych rozmiarach i rozbudowanych zamkach warto stosować taśmy szersze niż standardowe 28-31 cm (np. 39 cm). Warto też wybierać te, które mają szerokie paski kleju butylowego - 25-30 mm (fot. CREATON)
Konsultacje: AIB.
Publikacja ma charakter poglądowy. Rozwiązania wdrażane na budowie zawsze należy rozpatrywać indywidualnie, konsultując je z projektantem, wykonawcą, doradcą technicznym, kierownikiem budowy lub inspektorem nadzoru inwestorskiego.
Data publikacji: 22 maja 2020
Powiedzenie „diabeł tkwi w szczegółach” w budowlance nabiera znaczenia szczególnego. Niedociągnięcia na etapie przygotowywania konstrukcji, instalacji, izolacji i obróbek mogą być przyczyną bardzo poważnych problemów, a naprawa - jeśli w ogóle jest możliwa - zazwyczaj sporo kosztuje. Skutki drobnych błędów wykonawczych potrafią ciągnąć się latami, uprzykrzając życie inwestorom. Dobrze, jeśli kierownik budowy w porę je wyłapie. On wie, na co zwracać uwagę (dlatego tak ważna jest jego obecność na budowie). Ale samemu też warto interesować się budowlanymi detalami, wiedzieć, jak co poprawnie wykonać. Często w wyniku rutyny zapominają o tym nawet fachowcy! Mamy nadzieję, że prezentowane na tej stronie rozwiązania przydadzą się, choćby ku pamięci, nie tylko inwestorom i wykonawcom, ale też początkującym inżynierom.
Patronat Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa Oddział Warszawski