Zadaniem membrany dachowej jest ochrona połaci przed wiatrem i wilgocią, która może się dostać pod pokrycie wskutek awarii dachu albo razem z nawiewanym np. w okapie czy w kalenicy deszczem lub śniegiem. Aby poszycie dobrze spełniało swoją funkcję, musi być szczelne. Dopóki warstwa membrany jest ciągła, mamy pewność, że dach jest bezpieczny (oczywiście pod warunkiem zastosowania materiału o odpowiedniej strukturze i gramaturze). Niestety, między kolejnymi pasmami ciągłość zostaje przerwana. Na dachach o niewielkim spadku potencjalnie stwarza to możliwość podwiewania krawędzi folii, co w połączeniu z wilgocią grozi przeciekaniem.
Montaż folii dachowej zaczyna się od dołu połaci, od okapu. Kolejne arkusze nasuwa się na te leżące niżej. Wzdłuż krawędzi membrany naniesione są linie umożliwiające zachowanie poprawnej wielkości zakładu (fot. KMR)
Co zrobić, aby zminimalizować ryzyko? Po pierwsze – układać kolejne arkusze membrany dachowej z odpowiednim zakładem. Jego wielkość zależy od kąta nachylenia połaci, im jest mniejszy, tym zakłady powinny być większe (zazwyczaj wynoszą od 10 do 20 cm). Po drugie – sklejać arkusze na zakładach. Większość dobrej jakości membran ma wzdłuż krawędzi fabrycznie naniesiony pojedynczy lub podwójny pasek butylu, umożliwiający trwałe sklejenie pasm.
Butylowe pasy klejące zapewniają mocne i trwale odporne na czynniki atmosferyczne uszczelnienie zakładów membrany dachowej (fot. CREATON)
Jeśli membrana dachowa nie ma pasków klejących, zakład powinno się uszczelnić taśmą. Dobrze sprawdzają się jedno- lub dwustronne taśmy butylowe, dostępne w każdej hurtowni budowlanej oferującej materiały dachowe.
Konsultacje: AIB, Creaton.
Publikacja ma charakter poglądowy. Rozwiązania wdrażane na budowie zawsze należy rozpatrywać indywidualnie, konsultując je z projektantem, wykonawcą, doradcą technicznym, kierownikiem budowy lub inspektorem nadzoru inwestorskiego.
Data publikacji: 8 maja 2020
Dach jest przegrodą narażoną na najbardziej ekstremalne czynniki zewnętrzne. To połać dachową najmocniej pali słońce, ssie wiatr, uderza grad czy obciąża zalegający śnieg. Wybieramy pokrycie dachowe pod kątem wyglądu. Porównujemy wzory. Tak naprawdę powinniśmy zacząć od jego funkcjonalności. Od tego, co na danym terenie najlepiej sprawdza się w obliczu szalejących żywiołów. Co wytrzyma wichury albo ma wysoką odporność na płowienie. Czy jesteśmy w stanie dopasować niezbędne akcesoria i obróbki. Czy kąt nachylenia dachu nie zagraża stabilności określonego pokrycia. Czy poszycie jest wystarczająco szczelne i nie grozi nam zamakanie ocieplenia dachu. Dopiero z puli materiałów spełniających te kryteria - wybierajmy wzór pokrycia. To też jest istotne - dach to przecież bardzo rozległa i wyraźna wizytówka domu.