Do wyboru są różne taśmy mocowane po zewnętrznej i wewnętrznej stronie połączenia oraz taśmy wielofunkcyjne (zastępujące od razu pianę poliuretanową - np. Integra Chrome). Niezależnie od tego, które wybierzemy, aby dobrze spełniały swoją funkcję, muszą być poprawnie zamontowane.
Przede wszystkim podłoże powinno być równe. Jeśli powierzchnie ościeży są np. żelbetowe albo wymurowane z elementów o gładkich powierzchniach, nie trzeba ich tynkować. Wystarczy zasklepić zaprawą ewentualne wgłębienia (otwory w uchwytach montażowych czy większe odpryski). Pamiętajmy, że w każdej technologii da się wymurować ościeża „na gładko”, to tylko kwestia użytych elementów uzupełniających (np. połówkowych) i staranności wykonawców. Jeśli powierzchnia muru jest nierówna, np. w co drugiej warstwie w pustakach są pióra i wpusty albo poszarpana powierzchnia po cięciu, to przed montażem okien konieczne będzie tynkowanie.
Równe powierzchnie ościeży wystarczy przed aplikacją taśm oczyścić i zagruntować. Tam, gdzie mamy odsłonięte wyprofilowania albo odpryski po cięciu, konieczne będzie otynkowanie (fot. SOLBET, red.)
Drugi warunek to zapewnienie dobrej przyczepności dla kleju. Dlatego przed aplikacją taśm podłoże należy oczyścić z pyłu i zagruntować. Nie bez znaczenia jest również czystość ramy okiennej. Aby taśma dobrze do niej przylegała, warto przetrzeć ją ściereczką nasączoną alkoholem izopropylowym (IPA), który doskonale odtłuszcza powierzchnie. Podczas prac należy też zwrócić uwagę na temperaturę – nie powinna być niższa niż 50C ani wyższa niż 250C.
Kwestię odpowiedniego przygotowania ościeży, tzn. otynkowania ich lub wyrównania, można uzgodnić z murarzami jeszcze na etapie wznoszenia ścian albo później, już z montażystami okien. Ważne, żeby ustalić zakres prac przed podpisaniem umowy na montaż stolarki, to częsta przyczyna konfliktów.
Konsultacje: AIB.
Publikacja ma charakter poglądowy. Rozwiązania wdrażane na budowie zawsze należy rozpatrywać indywidualnie, konsultując je z projektantem, wykonawcą, doradcą technicznym, kierownikiem budowy lub inspektorem nadzoru inwestorskiego.
Data publikacji: 25 listopada 2020
Powiedzenie „diabeł tkwi w szczegółach” w budowlance nabiera znaczenia szczególnego. Niedociągnięcia na etapie przygotowywania konstrukcji, instalacji, izolacji i obróbek mogą być przyczyną bardzo poważnych problemów, a naprawa - jeśli w ogóle jest możliwa - zazwyczaj sporo kosztuje. Skutki drobnych błędów wykonawczych potrafią ciągnąć się latami, uprzykrzając życie inwestorom. Dobrze, jeśli kierownik budowy w porę je wyłapie. On wie, na co zwracać uwagę (dlatego tak ważna jest jego obecność na budowie). Ale samemu też warto interesować się budowlanymi detalami, wiedzieć, jak co poprawnie wykonać. Często w wyniku rutyny zapominają o tym nawet fachowcy! Mamy nadzieję, że prezentowane na tej stronie rozwiązania przydadzą się, choćby ku pamięci, nie tylko inwestorom i wykonawcom, ale też początkującym inżynierom.
Patronat Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa Oddział Warszawski