Miejsce oparcia stropu to newralgiczna strefa konstrukcyjna. Wskutek ugięć, wywołanych obciążeniami i ciężarem własnym, strop ulega obrotowi na podporze, przez co przy wewnętrznej krawędzi ściany następuje koncentracja naprężeń ściskających. Aby nie doszło do zarysowania muru, trzeba zadbać o właściwe rozłożenie obciążeń. Najczęściej robi się to na kilka opisanych niżej sposobów.
To coraz bardziej popularna i najwygodniejsza metoda wykonania strefy podporowej. Kształtki stanowią szalunek tracony wieńca, a jednocześnie „zbierają” punktowe oddziaływanie belek stropowych i zapewniają równomierne przekazywanie obciążeń na ściany. Są wyprofilowane w taki sposób, że po oparciu końcówki belek pozostają uniesione, co pozwala poprawnie przeprowadzić pod nimi dolne zbrojenie wieńca.
Do wieńców ścian zewnętrznych stosuje się kształtki skrajne w kształcie litery „L”. Na ścianach nośnych wewnętrznych układa się kształtki wieńcowe pośrednie, mające kształt spłaszczonej litery „U” (fot. SOLBET)
Bloczki z betonu komórkowego mają równe powierzchnie i na wymurowanych z nich ścianach nie sprawia trudności proste ustawienie kształtek wieńcowych. Używa się do tego tej samej zaprawy, co do murowania – przeznaczonej do spoin cienkowarstwowych.
Choć utarło się określenie „poduszka betonowa”, tak naprawdę często powinna to być poduszka żelbetowa, czyli wzmocniona zbrojeniem. Poza tym, że zapewnia równomierne przenoszenie obciążeń na mur, pełni też funkcję dolnej otuliny zbrojenia belek stropowych. Niektórzy wykonawcy wykonują ją, by wypoziomować górną powierzchnię murów pod oparcie stropów.
Warstwa „poduszki” powinna mieć min. 5 cm grubości, a belki stropowe można kłaść dopiero, kiedy beton zwiąże (fot. SOLBET)
Takie rozwiązanie wymaga odpowiednio zaprojektowanego górnego obwodowego zbrojenia przypodporowego wieńca, które zapewnia częściowe utwierdzenie stropu i tym samym ogranicza jego obrót na podporze. W innym wypadku ściana w miejscach oparcia belek stropowych w ścianie mogłaby ulec zarysowaniu.
Przykładowy schemat górnego obwodowego zbrojenia przypodporowego (rys. SOLBET)
Poprawnym sposobem montażu belek stropowych jest też zakotwienie ich w wieńcu opuszczonym. W tym celu podpiera się końce belek na desce umocowanej do wewnętrznej krawędzi muru, tak, aby nie opierały się na ścianach, ale „wisiały” nad nimi.
Belki opierają się na deskowaniu i po zabetonowaniu stropu ich końce zostaną zakotwione w wieńcu (fot. SOLBET)
To rozwiązanie jest dość żmudne pod względem wykonawczym, bo trzeba wykonywać deskowanie z obydwu stron ścian. Ma uzasadnienie np. wtedy, kiedy brakuje kilku centymetrów do zadanej wysokości kondygnacji – choć akurat w ścianach z betonu komórkowego łatwiej jest wyrównać brakujący wymiar za pomocą płytek lub dociętych bloczków i zastosować kształtki wieńcowe.
Konsultacje: Solbet.
Publikacja ma charakter poglądowy. Rozwiązania wdrażane na budowie zawsze należy rozpatrywać indywidualnie, konsultując je z projektantem, wykonawcą, doradcą technicznym, kierownikiem budowy lub inspektorem nadzoru inwestorskiego.
Data publikacji: 24 listopada 2020
Powiedzenie „diabeł tkwi w szczegółach” w budowlance nabiera znaczenia szczególnego. Niedociągnięcia na etapie przygotowywania konstrukcji, instalacji, izolacji i obróbek mogą być przyczyną bardzo poważnych problemów, a naprawa - jeśli w ogóle jest możliwa - zazwyczaj sporo kosztuje. Skutki drobnych błędów wykonawczych potrafią ciągnąć się latami, uprzykrzając życie inwestorom. Dobrze, jeśli kierownik budowy w porę je wyłapie. On wie, na co zwracać uwagę (dlatego tak ważna jest jego obecność na budowie). Ale samemu też warto interesować się budowlanymi detalami, wiedzieć, jak co poprawnie wykonać. Często w wyniku rutyny zapominają o tym nawet fachowcy! Mamy nadzieję, że prezentowane na tej stronie rozwiązania przydadzą się, choćby ku pamięci, nie tylko inwestorom i wykonawcom, ale też początkującym inżynierom.
Patronat Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa Oddział Warszawski