Moduł to powtarzalny wymiar elementów murowych na długości i wysokości ściany, czyli w poziomie i w pionie. Najprościej przyrównać to do budowy domu z klocków, gdzie mając do dyspozycji tylko podstawowe, powtarzalne elementy, nie możemy postawić ścian o dowolnych wymiarach, a jedynie o wielokrotności rozmiarów takiego klocka podstawowego – to właśnie nasz moduł. W przypadku rzeczywistego budynku zachowanie modułu nie jest obligatoryjne, możemy w razie potrzeby dociąć elementy pod wymiar. Jeśli jednak w porę przemyślimy projekt, to nie będziemy musieli tego robić lub znacznie ograniczymy ilości koniecznych do wykonania docięć, co po pierwsze zdecydowanie przyśpieszy prace murarskie, a po drugie zminimalizuje ilość generowanych odpadów.
Dawniej, kiedy ściany murowano na tradycyjną zaprawę, za moduł należało uważać długość bloczka wraz z grubością spoiny. Obecnie, przy spoinach cienkowarstwowych, moduł wyznaczają nam po prostu wymiary elementu (fot. H+H)
Wiadomo, że ze względu na konieczność zachowania przewiązania, niemożliwe jest wzniesienie ściany z samych bloczków pełnowymiarowych. Potrzebne są choćby połówki czy niższe elementy na warstwę wyrównawczą na górze ściany. W ofertach producentów, poza bloczkami podstawowymi, mamy jednak do dyspozycji szereg gotowych elementów uzupełniających. Nie jest trudno wypracować z nich optymalny, dostosowany do inwestycji układ ścian. A warto się nad tym pochylić. Cięcie pod wymiar to wbrew pozorom kwestia dość istotna wykonawczo, która w zależności od rodzaju materiału oraz sprzętu dostępnego na budowie może być zróżnicowana pod względem stopnia trudności wykonania.
Jeśli przykładowo długość fragmentu ściany między oknami nie jest wielokrotnością modułu albo jego połowy (tak, żeby można było zastosować gotowe elementy), to musimy w każdej kolejnej warstwie przygotować uzupełnienia. Czasami wystarczy dociąć skrajny bloczek – jeśli brakujący wymiar jest odpowiednio duży. Ale bywa, że brakuje zaledwie 8-10 cm. Nie zawsze możemy wstawić w mur taką docinkę. Przy dłuższych elementach murowych nie zachowalibyśmy właściwego przewiązania i narazilibyśmy ścianę na uszkodzenie. Musimy wówczas w każdej warstwie dociąć przynajmniej dwa elementy, tak, żeby oba miały odpowiednią długość. Takie działanie wymaga od wykonawcy etapu przygotowawczego. Musi to wcześniej przewidzieć, wymierzyć, dokładnie ustawić szkielet „szczerbatej” warstwy ściany (każdej po kolei). Pamiętajmy też, że płaszczyzna cięcia uniemożliwia połączenie bloczka na pióro-wpust, spoinę pionową w przypadku łączenia elementów docinanych należy wypełnić zaprawą. Poza tym, o ile docinanie materiałów z betonu komórkowego nie stanowi specjalnego problemu, o tyle silikaty tnie się trudniej. Im mniejsza będzie ilość koniecznych do wykonania docięć, tym szybciej będą przebiegały prace murarskie.
Jak i gdzie analizować moduł?
Projekt domu to coś więcej niż powtarzalność modułu, ale ta drobna kwestia może znacząco wpłynąć na czas, poprawność i czystość wykonania inwestycji, a tak naprawdę nie wiąże się z żadnymi ograniczeniami czy wyrzeczeniami z naszej strony. Wymiary elementów murowych różnią się, ale nie aż tak istotnie, żebyśmy mieli to odczuć w zakresie funkcjonalności wnętrza. Adaptacja dokładnie pod wybraną technologię może np. oznaczać, że otwór okienny „przesunie się” o 5 cm albo nasza kondygnacja będzie o kilka centymetrów wyższa. Jednocześnie te 5 cm pozwoli uniknąć niepotrzebnego rzeźbienia w murze. Ważne natomiast, żeby zadbać o to od razu na etapie wykonywania adaptacji projektu, żeby te różnice nie wpłynęły później na istotne parametry budynku czy trudności w rozłożeniu instalacji.
Konsultacje: H+H.
Publikacja ma charakter poglądowy. Rozwiązania wdrażane na budowie zawsze należy rozpatrywać indywidualnie, konsultując je z projektantem, wykonawcą, doradcą technicznym, kierownikiem budowy lub inspektorem nadzoru inwestorskiego.
Data publikacji: 22 lutego 2021
Powiedzenie „diabeł tkwi w szczegółach” w budowlance nabiera znaczenia szczególnego. Niedociągnięcia na etapie przygotowywania konstrukcji, instalacji, izolacji i obróbek mogą być przyczyną bardzo poważnych problemów, a naprawa - jeśli w ogóle jest możliwa - zazwyczaj sporo kosztuje. Skutki drobnych błędów wykonawczych potrafią ciągnąć się latami, uprzykrzając życie inwestorom. Dobrze, jeśli kierownik budowy w porę je wyłapie. On wie, na co zwracać uwagę (dlatego tak ważna jest jego obecność na budowie). Ale samemu też warto interesować się budowlanymi detalami, wiedzieć, jak co poprawnie wykonać. Często w wyniku rutyny zapominają o tym nawet fachowcy! Mamy nadzieję, że prezentowane na tej stronie rozwiązania przydadzą się, choćby ku pamięci, nie tylko inwestorom i wykonawcom, ale też początkującym inżynierom.
Patronat Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa Oddział Warszawski