Przemarzanie to groźne zjawisko, skutkujące nie tylko wychładzaniem wnętrza ościeży, ale w dalszym etapie również rozwojem szkodliwych dla zdrowia pleśni. Oczywiste jest, że trzeba je jak najbardziej ograniczyć, a czynimy to właściwie rozwiązaną izolacją termiczną. Poza przemarzaniem, ościeżom grozi jeszcze pękanie. Strefę wokółotworową trzeba więc nie tylko ocieplić, ale też zabezpieczyć mechanicznie.
Aby zminimalizować straty ciepła wzdłuż styku ramy z murem, zaleca się między innymi stosowanie stolarki o poszerzonych ościeżnicach, montaż okien na systemach podporowych wysuniętych w grubość ocieplenia, albo używanie do izolacji termicznej ościeży materiałów o obniżonej przewodności cieplnej, jak polistyreny o λ ≤ 0,031 W/(m.K) czy coraz popularniejsze maty aerożelowe o λ < 0,022 W/(m.K). Trzeba przy tym pamiętać, że żadne parametry nie zastąpią starannego wykonawstwa, dlatego niezwykle istotna jest dbałość o staranne docinanie płyt ociepleniowych i szczelne ich zestawianie. Ważne jest też stosowanie na krawędziach, wzdłuż styku z ramą, systemowych profili ochronno-uszczelniających lub samorozprężnych taśm poliuretanowych.
Materiał termoizolacyjny, nawet twardy i odporny na obciążenia, łatwo jest punktowo zniszczyć - odłupać, wbić ostry przedmiot, wgnieść, powierzchniowo zedrzeć. Dlatego na ociepleniu zawsze wykonuje się warstwę zbrojoną, czyli zaprawę lub masę klejacą, w której zatopiona jest siatka zbrojąca z włókna szklanego. Chroni ona elewację przed przypadkowym uszkodzeniem, a sam materiał termoizolacyjny przed szkodliwym oddziaływaniem czynników atmosferycznych. W obrębie otworów takie zabezpieczenie jest niestety niewystarczające. Dlatego zanim wykona się właściwą warstwę zbrojoną na całej elewacji, najpierw wzdłuż wszystkich narożników i krawędzi termoizolacji należy zamocować profile ochronne. Najczęściej są to kątowniki metalowe albo z PCW, zazwyczaj zintegrowane z pasami siatki zbrojącej, czasami można spotkać gotowe profile ze wzmocnionej siatki zbrojącej. Każdy producent ma określone rozwiązania w swoim systemie ociepleń. Profile wkleja się w pasmo zaprawy lub masy klejącej (tej samej, której użyje się później na właściwą warstwę zbrojoną) nałożonej bezpośrednio na materiał termoizolacyjny. Ważne, aby całkowicie zatopić w masie zarówno profil, jak i połączoną z nim siatkę. Najłatwiej zrobić to pacą ze stali nierdzewnej, szpachlując całość na gładko.
Profile wzmacniające zatapia się w zaprawie lub masie klejącej (fot. SSO)
UWAGA! Jeśli płyty termoizolacyjne są mocowane wyłącznie na klej (to możliwe w przypadku styropianu - zobacz więcej) do wszelkich czynności związanych ze zbrojeniem i szpachlowaniem można przystąpić dopiero po upływie 72 godzin. Termoizolacja z dodatkowym mocowaniem mechanicznym może być wykańczana po 24 godzinach. Zawsze należy przestrzegać w tej kwestii zaleceń producenta systemu!
Ze względu na występujące przy narożach otworów zwiększone naprężenia, strefy te należy wzmocnić dodatkowymi arkuszami siatki zbrojącej. Robi się to po zabezpieczeniu krawędzi i narożników, ale jeszcze przed wykonaniem właściwej warstwy zbrojonej na całej fasadzie. Arkusze siatki zbrojącej (z włókna szklanego) powinny mieć wymiary minimum 20 x 35 cm. Nakleja się je pod kątem 450, powyżej i poniżej krawędzi otworu, tak, aby częściowo zachodziły na jego światło - wystający fragment rozcina się i odgina na ościeża.
Siatkę zatapia się w warstwie zaprawy lub masy klejącej, zacierając na gładko stalową pacą (fot. SSO)
Po zabezpieczeniu wszystkich krawędzi i naroży otworów można przystąpić do wykonywania właściwej warstwy zbrojonej na całej elewacji.
Opracowanie na podstawie "Warunków technicznych wykonawstwa, oceny i odbioru robót elewacyjnych z zastosowaniem ETICS" wydanych przez Stowarzyszenie na Rzecz Systemów Ociepleń.
Data publikacji: 5 czerwca 2018
Murowane budynki najczęściej ociepla się metodą ETICS, czyli lekką mokrą. I zazwyczaj wybiera się styropian, coraz częściej ciemny. Izolację przykleja się do muru, a następnie wykańcza zbrojoną zaprawą szpachlową i tynkiem. Całość musi być spójna, chemia budowlana nie może być agresywna wobec materiału ociepleniowego ani się od niego odspajać. Zazwyczaj produkty są uniwersalne. Ale... Warstwa izolacji ścian to obecnie minimum 15-20 cm. To dużo. W tak grubym materiale trudno o jednorodność w kwestii rozkładu naprężeń. Inaczej pracuje spodnia część, która musi zapewnić trzymanie się muru, a inaczej wierzchnia, nagrzewana od słońca. Z tego powodu izolacja podlega mikroodkształceniom, co naraża na pękanie zarówno zarówno warstwę kleju po stronie muru, jak i tynku z zewnątrz. Wystarczy drobny błąd wykonawcy, niefortunne warunki atmosferyczne podczas prac, brak osłon przeciwsłonecznych - i może dojść do odpadnięcia izoalcji albo popękania tynku. Co wtedy? Do kogo zwrócić się z reklamacją - do wykonawcy, który zrzuci winę na kiepską jakość materiałów? Do producenta materiału ociepleniowego, który zarzuci wykonawcy, że zbyt długo pozostawił styropian na ekspozycję słońca? Czy do producenta chemii budowlanej, który uzna, że styropian miał wady? Wszyscy umywają ręce, a inwestor zostaje ze swoim nierozwiązanym problemem sam. I tu dochodzimy do głównej zalety systemu. Jeśli kupimy kompletny system elewacyjny, czyli nie tylko izolację, ale również niezbędną chemię budowlaną, w przypadku awarii zwracamy się do tego konkretnego producenta. Oczywiście nadal winą może być obarczany wykonawca, bo gwarancja systemowa na tego typu usługę nie obowiązuje, jest tu zbyt duże ryzyko niestabilności pogody - ale zazwyczaj firmy chętnie godzą się na rozwiązania kompromisowe, na przykład darmową część nowych, potrzebnych do wymiany materiałów. Naważniejsze, że inwestor nie zostaje z problemem sam.