W systemie Galeco STAL2 orynnowanie jest metalowe i ma przekrój kwadratowy (a ściślej - prostokątny, ale potocznie nazywa się rynny kwadratowymi). W zależności od wybranego systemu (z maskownicą lub bez) możemy wybrać różnego rodzaju haki - przy maskownicy można zastosować tylko haki doczołowe, wynika to z konstrukcji systemu, ale też są one stabilniejsze od nakrokwiowych. Jeśli chodzi o łączenie rynien, to najczęściej praktykowanym rozwiązaniem jest stosowanie łączników dylatacyjnych.
>>> Kliknij zdjęcie, żeby zobaczyć film instruktażowy:
Sam mechaniczny montaż złączki do deski czołowej okapu nie jest niczym skomplikowanym, bo wspornik przykręca się na sztywno przez fabrycznie przygotowane otwory, warto natomiast zwrócić uwagę na kilka kwestii dodatkowych:
Łącznik powinien być osadzony na poziomie o 1-2 mm wyższym w stosunku do najbliższych haków, żeby po włożeniu rynny zapewnić uszczelce dobry docisk (przypomnienie: haki w systemie Galeco STAL2 z maskownicą montuje się bez spadku lub ze spadkiem nie przekraczającym 1 mm/m w odległości nie większej niż 15 cm z obu stron łącznika >>> ZOBACZ WIĘCEJ).
Robi się to przed włożeniem rynny w złączkę, smar zapewnia prawidłowe przyleganie i chroni przed otarciami elementów, zapobiega też podwijaniu się uszczelki.
Rynnę wpina się w łącznik, hacząc o siebie wywinięte zewnętrzne krawędzie i dociskając na zasadzie dźwigni tylny bok, dzięki czemu uzyskuje się optymalny docisk; po włożeniu rynny na wewnętrznej krawędzi zaciska się listki montażowe.
Między łączonymi rynnami należy pozostawić 5-10 mm luzu na swobodne odkształcenia termiczne.
Jak wykonać prosty inwestorski test?
Najlepiej wygenerować „sztuczny” deszcz, czyli w słoneczny dzień polać połać wodą z węża ogrodowego, pozwalając wodzie naturalnie spłynąć do rynny i pionu spustowego. Łatwo wychwycimy ewentualne nieszczelności, a przy okazji sprawdzimy piony i ich połączenia. Warto też przyjrzeć się, czy haki po obu stronach łącznika nie są od niego zbyt daleko odsunięte.
Konsultacje: Damian Dylewski, Paweł Przybylski GALECO.
Publikacja ma charakter poglądowy. Rozwiązania wdrażane na budowie zawsze należy rozpatrywać indywidualnie, konsultując je z projektantem, wykonawcą, doradcą technicznym, kierownikiem budowy lub inspektorem nadzoru inwestorskiego.
Data publikacji: 14 grudnia 2021
Powiedzenie „diabeł tkwi w szczegółach” w budowlance nabiera znaczenia szczególnego. Niedociągnięcia na etapie przygotowywania konstrukcji, instalacji, izolacji i obróbek mogą być przyczyną bardzo poważnych problemów, a naprawa - jeśli w ogóle jest możliwa - zazwyczaj sporo kosztuje. Skutki drobnych błędów wykonawczych potrafią ciągnąć się latami, uprzykrzając życie inwestorom. Dobrze, jeśli kierownik budowy w porę je wyłapie. On wie, na co zwracać uwagę (dlatego tak ważna jest jego obecność na budowie). Ale samemu też warto interesować się budowlanymi detalami, wiedzieć, jak co poprawnie wykonać. Często w wyniku rutyny zapominają o tym nawet fachowcy! Mamy nadzieję, że prezentowane na tej stronie rozwiązania przydadzą się, choćby ku pamięci, nie tylko inwestorom i wykonawcom, ale też początkującym inżynierom.
Patronat Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa Oddział Warszawski