W wyniku restrykcyjnej kontroli jakości na wszystkich etapach produkcji, wysokogatunkowe bloczki z betonu komórkowego i elementy silikatowe, które trafiają do sprzedaży, są równe, mają dużą dokładność wymiarową, gładkie powierzchnie oraz parametry zgodne z deklarowanymi. Producent zapewnia swoim wyrobom najwyższą jakość, gwarantuje też właściwy transport z fabryki do sklepu czy hurtowni budowlanej. Teraz należy jeszcze utrzymać ten stan w drodze pomiędzy lokalnym miejscem zakupu a budową. Robert Janiak, Product Manager firmy H+H, wyjaśnia, jak dbać o prawidłowy załadunek i rozładunek, bezpieczny transport oraz odpowiednie przechowywanie elementów murowych.
W końcowej fazie procesu produkcyjnego bloczki umieszczane są na paletach i w całości ciasno owijane folią. To gwarantuje, że nie ulegną przemieszczeniu i nie zamokną. Materiał odbierany z hurtowni lub składu budowlanego powinien pozostawać ofoliowany w nienaruszonym stanie. Należy zapewnić właściwy środek transportu - nośność samochodu musi być odpowiednia dla ilości załadunku (albo, jeśli to niemożliwe, ilość materiału i częstotliwość kursów musimy dostosować do nośności samochodu). Załadunek na pojazd transportowy odbywa się mechanicznie, przy użyciu wózka widłowego. „Kierowca powinien dopilnować, aby materiały zostały równomiernie rozłożone oraz odpowiednio zabezpieczone. Kluczowe jest ścisłe ustawienie palet, aby uniemożliwić ich przemieszczanie. Mocuje się je za pomocą pasów i narożników” – mówi Robert Janiak.
Na liczbę ewentualnych uszkodzeń duży wpływ będzie miała jakość środka transportu, a także sposób jego prowadzenia - odpowiednie zabezpieczenie podczas transportu jest czynnikiem gwarantującym, że na budowę dotrze pełnowartościowy materiał (fot. H+H)
Rozładunek na placu budowy również musi przebiegać zgodnie z określonymi zasadami. To ważne, bo bloczki uszkodzone w wyniku nieprawidłowego rozładunku nie podlegają reklamacji! Nie wolno wykorzystywać pasów transportowych. Nie zaleca się też rozrywania folii na paletach i rozładunku ręcznego. Najlepiej używać wózka widłowego lub innego urządzenia wyposażonego w specjalny chwytak.
Jeśli harmonogram nam się nie spina i nie możemy od razu po przywiezieniu materiału na budowę rozpocząć murowania ścian, musimy zapewnić bloczkom odpowiednie warunki przechowywania. Najlepiej składować je w oryginalnych opakowaniach – zafoliowane na paletach. Ustawiamy je na stabilnym, równym, suchym podłożu (palety zapewniają izolację od wilgoci z gruntu i cyrkulację powietrza od spodu). Palety można umieścić jedna na drugiej, ale nie przekraczając dopuszczalnej liczby warstw: bloczki silikatowe mogą leżeć w pionie w czterech warstwach, bloczki z betonu komórkowego tylko w dwóch. „Jeśli trzeba przechowywać bloczki luzem, można układać je w maksymalnie 8 warstwach przy wysokości elementów 22, 24, 25 cm oraz w 6 warstwach przy wysokości elementów 50 cm” – dodaje Robert Janiak. „Zaleca się składowanie ich w miejscu zadaszonym lub przykrycie folią. Ważne jest zabezpieczenie przed warunkami atmosferycznymi, przede wszystkim opadami”.
Przestrzegając zasad załadunku, rozładunku, transportu i składowania ograniczamy straty materiałowe i mamy pewność, że elementy murowe zachowują deklarowane właściwości.
Opracowanie na podstawie materiałów prasowych firmy H+H.
Data publikacji: 18 maja 2020
Utarty slogan mówi, że ściany powinny być mocne i ciepłe. Mocne nie oznaczają jednak, że wymurowane z superwytrzymałego budulca. Nawet najniższa wytrzymałość na ściskanie elementów ściennych, czyli 2,5-3 MPa, przy odpowiedniej grubości muru wystarcza dla zapewnienia wymaganej nośności. Co zaś do parametrów cieplnych... W dobie domów energooszczędnych większość ścian ma zewnętrzne oieplenie. Izolacyjność elementów murowych ma więc znaczenie tylko w ścianach jednowarstwowych. Tym, na co na pewno warto zwrócić uwagę, jest łatwość murowania, czystość, ograniczenie zużycia zaprawy, dostępność rozmaitych kształtek systemowych, oraz wygoda użytkowa.