Nie wiesz? Pytaj. Wiesz? Pomóż!

A miało być pięknie...

Z konstrukcją gęstożebrową trudno sobie nie poradzić. Zbrojenie jest ograniczone do niezbędnego minimum, układ belek i prętów szczegółowo rozrysowany w projekcie, a beton przyjeżdża z wytwórni. Co zatem poszło nie tak...? 

Inwestorzy pilnowali starannego montażu belek, stabilnego podparcia, równego rozłożenia bloczków. Zadbali o kształtki wieńcowe i grube deski na obrzeża otworów. Przed przyjazdem betonowozu czyściutki strop wyglądał jak wyjęty z niemieckich żurnali budowlanych:

 (fot. KB)

To, co później zastali inwestorzy, w niczym już folderu nie przypominało. Oto, co ukazało się ich oczom, kiedy beton związał i można było wejść na strop:

 (fot. KB)

Przyznam, że ciężko tu znaleźć jakiekolwiek usprawiedliwienie dla wykonawców. Beton im za szybko zastygał...? Złamał się kij od łopaty, którą go rozgarniali...? Buława wibratora zaginęła w ferworze prac? A może artystyczna dusza wzięła górę nad zdrowym rozsądkiem...? W każdym razie katastrofa, beton nie został prawidłowo zagęszczony, zatarto go niedbale i "na ostro". Ani zeszlifować, ani dobetonować, a miało być szybko i bezproblemowo.

Na budowie milimetrów czepiać się nie wypada, poza tym przecież "zakryje się", ułoży styropian, podkład, "będzie Pani zadowolona". Niestety, nierówności nie były pomijalne, sięgały 2 cm:

 (fot. KB)

Podobnie od spodu:

 (fot. KB)

Niezależnie od tego, jakie plany mieli inwestorzy na wykończenie stropu, czy chcieli go obniżać, czy tynkować - został im już tylko sufit podwieszany...

Kolejna skucha czekała w otworze na schody. Źle ustabilizowane, zbyt wiotkie szalunki nie wytrzymały naporu mokrej mieszanki betonowej i odkształciły się, formując betonową "bułę":

 (fot. KB)

Beton rozepchnął również obwodowe deskowanie podtrzymujące wieniec, doprowadzając wręcz do wypchnięcia kształtek wieńcowych i pojedynczych prętów. Na skutek rażącej niedbałości doszło do zniszczenia ścian, szczeliny pustaków zostały zachlapane betonem, a fragmenty pustaków odłupane. 

 (fot. KB)

 (fot. KB)

Ciężko stwierdzić, dlaczego niemożliwy w zasadzie do zepsucia strop został zrobiony w sposób tak drastycznie urągający sztuce budowlanej. Inwestorzy zwrócili się już w tej sprawie do rzeczoznawcy, który wystawił stosowną opinię. Być może sprawa skończy się w sądzie, bo strop nie jest jedynym przewinieniem wykonawców - i kierownika budowy, który równiez nie jest tu bez winy. Nieobecność - niezależnie od przyczyny - w tym przypadku nieusprawiedliwiona, niestety. 

Bardzo dziękuję pani Karolinie Barszczyk za udostępnienie materiałów. 

Data publikacji: 4 stycznia 2018

Zobacz także

Zarówno strop Teriva, jak i monolit, są rozwiązaniem dobrym - to kwestia dopasowania do projektu domu i prawidłowego wykonawstwa (fot. LUBAR, KMR)STROP

Teriva czy lany?

Pytanie o to, czy zdecydować się na strop gęstożebrowy, czy monolityczny, przewija się jak mantra. Jakie mają zalety, a jakie wady? Który wybrać do jakiego domu i dlaczego? Na co uważać? Zobacz zestawienie zalet i wad obu typów konstrukcji w różnych budynkach.
Powierzchnia betonu musi być stale wilgotna (fot. KMR)INNE

Pielęgnacja betonu latem

Wysoka temperatura, słońce i wiatr powodują niekontrolowane wysychanie betonu. Jak chronić go przed pękaniem, aby zapewnić mu osiągnięcie deklarowanej wytrzymałości, szczelności i trwałości?
Strop gęstożebrowy sprężony jest łatwiejszy w montażu i wymaga mniej zbrojenia niż tradycyjny (fot. GRANORD)STROP

Strop gęstożebrowy sprężony

Czym różni się od tradycyjnego stropu gęstożebrowego? Jakie ma zalety? Poznaj podstawy konstrukcji stropu sprężonego.