Byliście kiedyś w pracowni kowala? W małej kuźni? Ten artysta pracuje w dosłownym pocie czoła, w akompaniamencie ognia, huku pieca i szczęku metalu. Aż trudno uwierzyć, że spod jego rąk mogą finalnie wyjść takie misterne konstrukcje...
Klimat z zaczarowanego świata Harry'ego Pottera (fot. Maciej Danaj)
Takie ślimaki szkód w ogrodzie nie zrobią (fot. Maciej Danaj)
Wszystkie tralki tej balustrady są skośne i tylko te grubsze pełnią funkcję nośną. Aby je usztywnić, wsunięto w nie dodatkowe rurki o mniejszej średnicy. Całość mocowana jest punktowo do boków biegu schodowego wkręty pozostają praktycznie niewidoczne. Majstersztyk! (fot. KMR)
Kowal potrafi tchnąć życie w metal... (fot. Maciej Danaj)
Stoliki, parasolniki, ozdobne balustrady i poręcze, a w tym wszystkim zawijasy, motywy roślinne, pręty płąskie i okrągłe - ograniczeniem zdaje się być tylko wyobraźnia klienta (fot. Maciej Danaj)
Takie wejście od razu nastraja pozytywnie (fot. Maciej Danaj)
Przedstawiliśmy tylko przykładowe realizacje, wszystkie pochodzą z niewielkiej warszawskiej pracowni. Gorąco zachęcamy do szukania okolicznych zakładów kowalstwa artystycznego! Jeśli lubicie metal, na pewno znajdziecie tam inspirację na piękny detal we własnym domu.
Zapraszamy na facebook'owy profil pracowni KOWALSTWO ARTYSTYCZNE, gdzie regularnie pojawiają się realizacje nowych, oryginalnych pomysłów.
Data publikacji: 1 listopada 2018
...czyli inny niż wszystkie, unikatowy, ciekawy, dopracowany artystycznie albo po prostu taki, obok którego trudno przejść obojętnie. Są takie przedmioty, które ozdabiają każde wnętrze. Z którymi zaprzyjaźniamy się w codziennych rytuałach albo które podobają nam się "nie wiadomo czemu". Istnieją jako sprzęty użytkowe albo bibeloty. Postaramy się pokazywać te, do których uda nam się dotrzeć. I z przyjemnością przyjmiemy wszystkie propozycje!