Poddasze z pianką

Zastanawiasz się, czym ocieplić połacie dachowe? A może pianka natryskowa? Szybko, skutecznie i czysto.

Izolacji z pianki natryskowej nie da się wykonać samodzielnie. Niezbędne jest zatrudnienie wyspecjalizowanej ekipy. To ma swoje plusy - ocieplenie na pewno zostanie zrobione prawidłowo.

Na poddaszu wykorzystuje się pianę otwartokomórkową, która przepuszcza parę wodną z wnętrza poddasza, ale jednocześnie chroni przed przewiewaniem. Piana ma gęstość 8-10 kg/m³ i podczas aplikacji zwiększa swoją objętość 120-krotnie, szczelnie wypełniając nawet trudno dostępne przestrzenie.

Współczynnik przewodzenia ciepła λ = 0,035-0,038 W/(m^.K), więc wcale nie jest tak, że można ułożyć ją cienką warstwą. Od 2021 roku maksymalna wartość współczynnika przenikania ciepła U dla połaci wynosić będzie 0,15 W/(m²^.K), co oznacza, że potrzebować będziemy około 25 cm termoizolacji.

Prace ociepleniowe prowadzi się od strony poddasza. Przystępuje się do nich po skończeniu prac dekarskich. Nie ma znaczenia, z czego jest wykonane poszycie, czy jest to membrana dachowa, czy deskowanie. Pianę można natrysnąć na każdą powierzchnię. W przypadku desek ważne jest tylko, żeby ich wilgotność nie przekraczała 18% i żeby na wierzchu nie leżała papa, która blokuje odprowadzanie wilgoci (w takim przypadku powinno się wykonać dodatkową podbudowę oddylatowaną od istniejącego poszycia i dopiero na nią natrysnąć piankę). Nie ma też obawy, że piana wypchnie membranę na zewnątrz, w stronę pokrycia - będzie rosła w kierunku do wewnątrz. Koniecznie natomiast trzeba osłonić folią okna i te elementy, które mają później zostać niewykończone, żeby nie oblepił ich odkurz piany.

Pianę kładzie się trzywarstwowo, natryskując jednorazowo tyle, żeby po spęcznieniu warstwa miała nie więcej niż 7-10 cm. To konieczne, żeby piana uzyskała odpowiednią strukturę i gęstość oraz deklarowaną przewodność cieplną. Nie trzeba robić przerw technologicznych, każda warstwa twardnieje w kilka sekund. Łączna grubość ocieplenia nie powinna być mniejsza niż 21 cm. Ponieważ krokwie zazwyczaj są niższe, trzeba pamiętać o tym, żeby jeszcze przed rozpoczęciem prac przymocować do nich wieszaki kapeluszowe lub typu ES do zabudowy poddasza. Inaczej zostaną "zatopione" w piance, a wieszaków nie będzie do czego przykręcić.

Piana wypełnia przestrzenie miezykrokwiowe i tworzy szczelną warstwę podkrokwiową, a wystające z niej wieszaki posłużą później do przymocowania profili rusztu i okładziny z płyt gipsowo-kartonowych (fot. HONTER)

Przed zakryciem płytami, powinno się osłonić całe skosy paroizolacją, żeby nie dopuścić do wnikania w piankę wilgoci technologicznej ani użytkowej. Po skończeniu prac nie trzeba odcinać piany ani jej wyrównywać, chyba że wybrzuszenia wystają poniżej poziomu wieszaków.

Pianką można też wypełniać przestrzenie między jętkami, jest świetnym izolatorem cieplnym i akustycznym takiego sufitu. Trzeba jednak pamiętać, że nie ma ona wytrzymałości mechanicznej i nie wolno jej obciążać, więc trzeba stąpać po belkach albo przekryć całość podłogą z desek lub płyt.