Nie wiesz? Pytaj. Wiesz? Pomóż!

Dach w stylu śródziemnomorskim

Charakterystyczny wzór pokrycia typu mnich-mniszka możemy osiągnąć wybierając tradycyjne pary dachówek, bardziej nowoczesne dachówki zakładkowe albo szybką w montażu blachodachówkę modułową.

Pokrycia typu mnich-mniszka są typowe dla architektury śródziemnomorskiej, ale pięknie się prezentują również u nas. Tyle tylko, że w naszym klimacie łatwo zepsuć ich potencjał. Dla niezdecydowanych albo tych, co nie chcą ryzykować, producenci mają alternatywę - ten sam charakterystyczny wzór, ale z dachówek zakładkowych albo blachodachówki modułowej. 

​Mnich-mniszka to pokrycie typowe dla klimatu śródziemnomorskiego (fot. KMR)
Mnich-mniszka to pokrycie typowe dla klimatu śródziemnomorskiego (fot. KMR)

Ci, którzy są zdecydowani na klasyczny dach z rynienkowych mnichów i mniszek, na pewno niezależnie od ograniczeń aranżacyjnych i trudności wykonawczych nie rozważają ewentualnych rozwiązań zamiennych - i słusznie. To jedyne pokrycie tak szlachetnie piękne. Ale są tacy, którym podoba się wzór tego pokrycia, a nie jego rodowód i wolą bardziej uniwersalną oraz odporną na błędy alternatywę. I o ile zazwyczaj nie jestem zwolennikiem „podrabiania” wzorów wygodniejszymi w montażu elementami – o tyle w przypadku pokrycia typu mnich-mniszka muszę zgodzić się z tym, że ma to sens. W krajach południowych nie ma zagrożenia zalegającym śniegiem, niewiele jest dni ulewnego deszczu, a dach ma chronić dom również przed słońcem. W naszym kapryśnym klimacie, gdzie szczelność dachu jest podstawą, a słońca raczej szukamy niż się przed nim chowamy i chętnie montujemy okna dachowe, tradycyjne pokrycie (choć piękne) jest rozwiązaniem dość problematycznym, wiąże się z pewnymi ograniczeniami, wymaga dużo pracy i wprawnego dekarza. Nic dziwnego, że zarówno architekci, jak i sami inwestorzy chętnie sięgają po wygodniejsze w montażu i dające większe możliwości aranżacyjne dachówki zakładkowe czy wręcz po przypominającą wzór mnicha-mniszki blachodachówkę z posypką.

Tradycyjne mnichy i mniszki

Są to zawsze dachówki ceramiczne. Ich grube przekroje, wysoki prześwit i ostro odcinające się na tle dachu krawędzie dają niepowtarzalny i niemożliwy do podrobienia efekt wizualny, nie ma co do tego wątpliwości. Mają naturalne kolory - odcienie czerwone, brązowe, piaskowe, często są cieniowane albo postarzane, żeby jak najbardziej przypominały śródziemnomorski pierwowzór. Mniszki mają kształt rynienek wklęsłych i leżą w dolnej warstwie pokrycia, mnichy są wypukłe i tworzą grzbiety.​ Są dość długie, od 41 do 49 cm, ale wąskie, mniszki mają zazwyczaj 18-19 cm (czasami 24 cm), mnichy 16-18 cm. Do przekrycia 1 m2​ połaci potrzeba zatem 12-15 par, co waży ponad 50 kg. Ze wzornictwem można zapoznać się na stronach producentów i dystrybutorów, na przykład TONDACH,  IMERYS-HUGUENOT czy najpopularniejszy u nas WIENERBERGER.

Klasyczne pary dachówek na gotowym dachu prezentują się przepięknie. Bardzo łatwo jednak zepsuć ten efekt błędami wykonawczymi albo źle wykonanymi obróbkami. Tym, co zazwyczaj sprawia problem podczas prac, są fragmenty wymagające cięcia elementów, na przykład krawędzie połaci trójkątnych czy trapezowych. Półokrągłe dachówki tnie się trudno, powstają duże prześwity. Wymaga to dekarza, który wie, jak rozmierzyć dach, potrafi dopasować układ dachówek do okien dachowych, kominów, żeby tam ich nie ciąć, a przy skośnych krawędziach umie stabilnie zamocować przycięte fragmenty dachówek i zamaskować potem miejsca cięcia tak, żeby całość była estetyczna. Im większy i bardziej skomplikowany dach, tym jest to trudniejsze i dłużej trwa. Problem sprawiają też miejsca przepuszczenia instalacji przez dach - pokrycia typu mnich-mniszka mają najwęższą gamę akcesoriów, nie ma tu dachówek przelotowych ani krawędziowych (od niedawna są rozwiązania ułatwiające montaż paneli fotowoltaicznych). Pewnym utrudnieniem mogą się również okazać okna dachowe, tak u nas popularne. Ze względu na wysokie profilowanie pokrycia, okna wymagają wysokich kołnierzy, a w celu zagwarantowania szczelności dachu muszą one być dokładnie przyklejone do dachówek pod oknem - tu zadanie dla architekta, który musi tak wkomponować okna w dach, żeby go nie oszpeciły. Wzdłuż okapu, ze względu na duże prześwity pod dachówkami, konieczne jest zamontowanie wysokich grzebieni. Jeśli okap jest niski, warto cofnąć nieco grzebień pod dachówki, żeby nie był tak widoczny. Wszelkie taśmy kalenicowe, wystające spod gąsiorów wzdłuż kalenicy i naroży, powinny mieć kolor maksymalnie zbliżony do pokrycia, żeby się maskowały. Ograniczeniem związanym z tym klasycznym pokryciem jest też nachylenie dachu. Tradycyjne mnichy i mniszki (podobnie zresztą jak większość dachów z dachówek) klejono dawniej na zaprawę. Obecnie stosujemy standardowe mocowanie do łat spinkami, dlatego pokrycie to nie jest tak szczelne, jak kiedyś i nadaje się na dachy o nachyleniu od 400 (choć w praktyce, ze względu na to, że już wszystkie dachy zabezpiecza się membraną, minimalny spadek to 340​). Warto jednak wiedzieć, że przy zachowaniu warunku podwyższonej szczelności, jeśli wykona się pełne deskowanie osłonięte wysokiej klasy membraną uszczelnioną taśmą - dachówki można kłaść nawet na połaciach o mniejszym nachyleniu, nawet 150​.

Dachówki zakładkowe

Mogą być ceramiczne (na przykład Romańska Karthago 14 z Wienerberger, różne modele Imerys-Huguenot) lub betonowe (Grecka firmy Braas). Jedne i drugie są dostępne zarówno w kolorach naturalnych, podobnych do tradycyjnych par dachówek, jak i w bardziej nowoczesnych ciemnych odcieniach brązu czy szarości. To daje większe pole do popisu architektom. Dachówki mają długość zbliżoną do oryginału, od 42 do 49 cm i szerokość odpowiadającą wspólnej szerokości mnicha i widocznej części mniszki, czyli w zależności od modelu 26-28 cm (dachówki ceramiczne) lub 33 cm (betonowe). Do przekrycia 1 m2​ potrzeba od 10 do 14 sztuk, co daje ciężar prawie taki sam jak przy tradycyjnych parach elementów - około 48-53 kg/m2​. Dzięki zamkom dachówki zakładkowe są szczelniejsze niż tradycyjne - nadają się na dachy o nachyleniu od 16​0, niekiedy 22​0. Łatwiej też się je układa i tnie, a dzięki szerokiej gamie akcesoriów nie ma problemu z obróbkami, przepustami ani wentylacją.

Blachodachówka modułowa z posypką

To idealne rozwiązanie, jeśli mamy dach o małym nachyleniu - panele można montować już od 14-150​ - oraz kiedy zależy nam na pokryciu lekkim - blachy ważą około 7 kg/m2​. Oczywiście korzyścią dodaną jest tu szybki i łatwy w porównaniu z dachówkami montaż. Po ułożeniu na dachu widoczne grzbiety mają długość 35 lub 37 cm, są więc nieco krótsze niż tradycyjne dachówki. Efektywna długość panelu to 105 bądź 121,5 cm - pięć lub osiem grzbietów (zależy od producenta - GERARD ROOFING czy BLACHOTRAPEZ). Z wierzchu blachodachówka jest pokryta powłokami z żywicy akrylowej, która zapewnia odporność na uszkodzenia machaniczne i promieniowanie UV oraz nadaje półmatowe wykonczenie. W żywicy zatopiona jest posypka kamienna, zazwyczaj ceramizowana, co ma na celu uzyskanie odpowiedniej barwy pokrycia. Pionowe wygięcia krawędzi i mocne tłoczenia blachy oraz ukryte wkręty zapewniają nienaganną estetykę, a różnorodność kolorystyczna umożliwia dopasowanie dachu do różnych stylów architektonicznych.

Data publikacji: 7 czerwca 2017

Zobacz także

Płyta pilśniowa RWH jest nienasiąkliwa, ale paroprzepuszczalna (fot. PFLEIDERER)WIĘŹBA I POSZYCIE

Płyta pilśniowa na dachu

Jest odporna na wilgoć i otwarta dyfuzyjnie, czym na korzyść różni się od standardowego sztywnego poszycia.

(fot. MONIER BRAAS)DACH

Pierwsza na rynku gwarancja systemowa

Kupując kompletny system dachowy od jednego producenta otrzymujemy gwarancję systemową, obejmującą nie tylko materiał, ale też wykonawstwo.

Gdzie ciąć dachówki - na dachu, na rusztowaniu, czy na ziemi? (fot. Michał Widuliński)MATERIAŁY POKRYCIOWE

Cięcie dachówek

Cięcie dachówek na dachu skutkuje niszczeniem zarówno już ułożonego pokrycia, jak i jeszcze odsłoniętej folii dachowej. Z drugiej strony bieganie na dół z każdą dachówką to absurd. Jak to rozwiązać - wymagać od dekarza, żeby ciął na dole, czy pozwalać mu pracować na dachu?