Wszyscy producenci pokryć dachowych mają w swojej ofercie rozmaite systemy komunikacyjne i łączniki niezbędne do ich poprawnego zamontowania na każdym dachu. Mogą to być stopnie i ławy kominiarskie oraz drabiny, które można mocować zarówno na połaci, jak i na elewacji. Połączenie tych kilku elementów w przemyślany, wygodny system pozwala sprawnie i przede wszystkim bezpiecznie dostać się do wszystkich ważnych miejsc na dachu - niezależnie od aury.
W zabudowie wielorodzinnej regulują to przepisy. Jeśli chodzi o zabudowę jednorodzinną, nie ma jednoznacznych nakazów. Trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem. Na pewno warto zadbać o to, aby od określonego wyłazu czy okna dachowego (albo balkonu na poddaszu) mieć dostęp do kominów, przepustów czy piorunochronu. Na dachu o spadku poniżej 150, krytym szorstkimi gontami, które leżą na sztywnym poszyciu i mają dobrą przyczepność, nie trzeba osadzać żadnych stopni. Jeśli pokrycie jest z blachy płaskiej - pomimo niewielkiego nachylenia istnieje ryzyko upadku po deszczu albo podczas przymrozków, bo powierzchnia będzie bardzo śliska. Warto pomyśleć o drabinie, która ułatwi przemieszczanie się w górę i w dół. Pokrycia z dachówki czy tym bardziej z blachodachówki, poza tym, że grożą poślizgiem, są dodatkowo narażone na uszkodzenia mechaniczne. Blachodachówka może się wgnieść, a dachówka pęknąć pod wpływem nacisku. Znacznie bezpieczniej i wygodniej stąpać po stopniach kominarskich. Połacie o spadku większym niż 150 z założenia są niebezpieczne. W trosce o zdrowie i życie kominiarza, fachowca od systemów antenowych czy wreszcie dekarza naprawiającego pokrycie zawsze powinno się montować tu systemy komunikacji.
Tylko dopasowane i dobrze zamontowane akcesoria dobrze spełnią swoje zadanie. Najlepiej, jeśli elementy komunikacji pochodzą od tego samego producenta, co pokrycia dachowe. Ma się wtedy pewność, że całość jest kompatybilna pod względem funkcjonalnym i estetycznym. Innych systemów mocowania używa się przecież do blachy płaskiej łączonej na rąbek stojący, innych do blachodachówki, jeszcze innych do dachówek.
U dobrych producentów dachówki przeznaczone do osadzenia stopni czy ław kominiarskich są mocniejsze niż standardowe. Wykonuje się je z aluminium, wspornik jest przystosowany do przewidywanych obciążeń i na pewno nic nie pęknie pod wpływem nacisku. Budowa dachówek ze zintegrowanym wspornikiem jest identyczna jak zwykłych, więc montaż przebiega szybko i sprawnie. Nie odróżniają się też wizualnie od reszty dachu, bo kolorystyka jest spójna z dachówką podstawową.
Rozmieszczenie stopni powinno być takie, aby tworzyły swoistą drabinkę (zamontowane w odległości kroku, co trzecią dachówkę). Przy strategicznych punktach dachu dobrze jest osadzić szersze elementy - ławy. To usprawni przebieg prac konserwacyjnych. Niektóre dachy wymagają wykonania pod wspornikami stopni czy ław dodatkowej podbudowy albo łaty montażowej. Należy to uwzględnić już na etapie projektu dachu - czyli podczas jego zamawiania.
Warto też zwrócić uwagę na konstrukcję stopni i ław. Powinna być ażurowa, żeby nie zbierał się w niej śnieg czy zamarzająca woda.
Data publikacji: 12 września 2017
Dach jest przegrodą narażoną na najbardziej ekstremalne czynniki zewnętrzne. To połać dachową najmocniej pali słońce, ssie wiatr, uderza grad czy obciąża zalegający śnieg. Wybieramy pokrycie dachowe pod kątem wyglądu. Porównujemy wzory. Tak naprawdę powinniśmy zacząć od jego funkcjonalności. Od tego, co na danym terenie najlepiej sprawdza się w obliczu szalejących żywiołów. Co wytrzyma wichury albo ma wysoką odporność na płowienie. Czy jesteśmy w stanie dopasować niezbędne akcesoria i obróbki. Czy kąt nachylenia dachu nie zagraża stabilności określonego pokrycia. Czy poszycie jest wystarczająco szczelne i nie grozi nam zamakanie ocieplenia dachu. Dopiero z puli materiałów spełniających te kryteria - wybierajmy wzór pokrycia. To też jest istotne - dach to przecież bardzo rozległa i wyraźna wizytówka domu.