Nie każdy chce mieszkać na terenie zurbanizowanym, nie zawsze udaje się kupić działkę przy ulicy. Nie zwalnia to jednak z obowiązku przygotowania drogi dojadowej we własnym zakresie. Trzeba pamiętać, że robi się to nie tylko dla umożliwienia czy ułatwienia pracy wykonawcom, ale przede wszystkim dla własnego bezpieczeństwa. Prawidłowo przygotowana droga posłuży przecież również nam, mieszkańcom, a także - odpukać - karetce pogotowia czy straży pożarnej.
Szeroka, utwardzona droga dojazdowa ułatwia transport materiałów budowlanych, a później codzienną komunikację (fot. KMR)
Wstępne tyczenie odbywa się już na etapie projektu budowlanego. W przypadku domu na odludziu trasę dojazdową wyznacza się najczęściej po zapoznaniu z ukształtowaniem terenu i rodzajem podłoża, wybierając grunt utwardzony, w miarę płaski, droga może mieć wtedy dowolną szerokość. Kiedy działka znajduje się w otoczeniu inych, droga dojazdowa bardzo często jest wydzielona linią ogrodzeń, bywa wąska i podmokła. Może się na przykład okazać, że szerokość drogi albo promień jej łuku uniemożliwa wjazd wielkogabarytowych pojazdów, a po byle deszczu - kiedy jesteśmy zmuszeni do brodzenia po kolana w wodzie - nie wjedzie nią nawet zwykła ciężarówka. Warto wiedzieć o tym jeszcze przed rozpoczęciem budowy, być może konieczna będzie zmiana technologii lub przynajmniej zorganizowanie innego typu sprzętu.
Grząski wjazd to spore utrudnienie dla ciężkich pojazdów budowlanych (fot. KMR)
Utrudnienia spowodowane opadami deszczu, ale także przeszkody takie jak drzewo w skrajni albo ostry zakręt, powinno się zgłaszać w hurtowni materiałów budowlanych podczas składania zamówienia. Inaczej kierowca może mieć problem z dojazdem (a bywa, że i tak przekłada termin dostawy do czasu, aż np. teren wyschnie).
Urokliwe położenie działki to jej atut, ale trzeba liczyć się z tym, że budowa w takim miejscu wymagać może sporych nakładów m.in. na przygotowanie drogi dojazdowej (fot. KMR)
Data publikacji: 4 stycznia 2017
Pochyły teren to trudne podłoże budowlane. Aby wykorzystać jego walory i zminimalizować wady, trzeba dobrze przygotować się do budowy.
Dobrze, jeśli działka ma dostęp do mediów, kawałek lasu za płotem i wygodny wjazd. Dobrze, jeśli jest foremna, sucha i nośna. Ale można trafić źle... W dzisiejszych czasach o wyborze działki często decyduje lokalizacja i cena, a nie jakość terenu. Co zrobić, jeśli nie uda Ci się kupić idealnej działki?
Nawet na kiepskim podłożu można postawić dom. Znajomość terenu pozwoli go optymalnie zaprojektować, a w przypadku projektu gotowego - wybrać najrozsądniejszy wariant i dobrze wykonać adaptację.