Kompromis na wysokim poziomie

Wąski wjazd, niski wskaźnik powierzchni zabudowy i konkretny inwestor - o ambitnym wyzwaniu, jakim był projekt House 09, rozmawiamy z Patrykiem Dolińskim z pracowni DomPP.pl / Majchrzak Pracownia Projektowa. 

House 09 to złożony z dwóch prostopadłościennych brył piętrowy budynek o powierzchni użytkowej ponad 130 m² (ZOBACZ PREZENTACJĘ PROJEKTU). Przepięknie skomponowana elewacja, bardzo funkcjonalne wnętrze, świetnie rozwiązane tarasy - aż trudno uwierzyć, że ten dom powstał jako swoisty efekt omijania obwarowań zawartych w Warunkach Zabudowy. 

House 09 powstał na indywidualne zlecenie. Inwestor dysponował działką o niekorzystnych warunkach zabudowy. Co sprawiało szczególną trudność?

PD: Rzeczywiście, działka nie należała do wdzięcznych. Po pierwsze była niewielka - około 400 m² powierzchni. Po drugie niewygodna, bo jeden bok miał zaledwie 15 m długości. Po trzecie, i to było wyzwaniem najtrudniejszym, jej wykorzystanie ograniczały wyjątkowo niekorzystne zapisy decyzji o warunkach zabudowy. Wskaźnik powierzchni zabudowy wynosił tu 0,25, czyli  mieliśmy do dyspozycji niewiele ponad 100 m². Do tego elewacja frontowa nie mogła być szersza niż 12 m, a wysokość budynku musiała zmieścić się w 7 m. 

Z pewnością wiele jest w Polsce budynków, które z racji gabarytów spokojnie spełniają te wymagania, ale tutaj zdaje się nie chodziło o budowę małej chatki, tylko domu o dość ambitnym programie funkcjonalnym...

PD: Tak, inwestorzy mieli dość ściśle sprecyzowane oczekiwania, na szczęście to ludzie rozsądni i szybko ustaliliśmy, co jest priorytetem, a gdzie możemy pozwolić sobie na kompromisy. W domu nie ma na przykład garażu, jest za to spory narożny taras na parterze i drugi na piętrze. Wśród najważniejszych wytycznych znalazł się wyraźny rozdział części dziennej, zlokalizowanej na parterze, od części nocnej, która miała znaleźć się na piętrze i musiała pomieścić łazienkę, sypialnię rodziców z miejscem na garderobę oraz dwie sypialnie dziecięce.

Jak udało Wam się pogodzić to wszystko z tak niedużą dostępną powierzchnią?

PD: Głównie dzięki kubicznej formie budynku. Pomysł pojawił się już na początku współpracy - dwie nałożone na siebie prostopadłościenne bryły o zróżnicowanej wielkości. Zabieg ten umożliwił realizację zapisów WZ, bo dolna bryła zachowała elewację frontową o wymaganej szerokości 12 m, a w głębi działki mogliśmy poszerzyć budynek. Niższa bryła, w której umiejscowiliśmy salon, posłużyła jako taras na piętrze, na który inwestorzy nalegali. Dodatkowo na piętrze wysunęliśmy nieco sypialnię rodziców, powiększając dostępną przestrzeń użytkową i jednocześnie tworząc wsparte na filarach zadaszenie tarasu parteru.
Bardzo ważnym elementem było też pozostawienie północnej ściany bez otworów okiennych, co pozwoliło nam przysunąć budynek w stronę granicy działki - zamiast wymaganych standardowo 4 m mogliśmy zostawić 3 m. Dzięki temu od południowego wschodu powiększyła nam się część przeznaczona na ogród. 

Ta kubiczna forma ma jeszcze jedną zaletę - walory estetyczne. Dom wygląda imponująco. 

PD: Decydując się na tak wyraźny podział na bryły postanowiliśmy jeszcze bardziej go zaakcentować, a tym samym urozmaicić wygląd budynku, przez zastosowanie odmiennych materiałów elewacyjnych. Przygotowaliśmy dla inwestorów dwa warianty różniące się fasadą frontową, kolorem stolarki, balustradami tarasu na piętrze i wykończeniem tarasu na parterze:

  WARIANT I
  WARIANT II

Elewacja bryły piętra zaprojektowana została z modrzewia syberyjskiego. Parter wykończony jest tynkiem silikatowym w kolorze złamanej bieli.

A jakie były oczekiwania inwestorów w zakresie aranżacji wnętrza?

PD: Poza wspomnianym już podziałem na strefy dzienną i nocną, inwestorom zależało na tym, aby z każdego pokoju mieć wyjście na taras. To zadecydowało o układzie sypialni na piętrze.

 RZUT PIĘTRA

Na parterze z kolei istotną kwestią było wydzielenie kuchni i jadalni od salonu. Zaproponowaliśmy centralnie usytuowaną ścianę kominkową i półwysep, który w naturalny sposób przysłania otwartą kuchnię. Salon zyskał dyskretne przepierzenie i pewną przytulność.

 RZUT PARTERU

Naturalnie w budynku trzeba było pomieścić jeszcze wszystko to, co jest niezbędne w każdym domu - strefę komunikacyjną, w tym schody na piętro, pomieszczenia sanitarne, techniczno-gospodarcze, wygodne wejście. Ostatecznie całkowitą powierzchnię użytkową wynoszącą nieco ponad 131 m² udało nam się zmieścić na powierzchni zabudowy około 111 m². 

Czyli oczekiwania zostały w wielkim stylu pogodzone z obwarowaniami. Bardzo dziękuję za rozmowę.

Szerszy opis samego projektu i i namiary na pracownię można znaleźć w dziale prezentacji: 
ZOBACZ PREZENTACJĘ PROJEKTU

---

Majchrzak Pracownia Projektowa jest firmą architektoniczną oferującą pełny zakres usług projektowych i inżynierskich. Pod obecną nazwą funkcjonuje od 2010 roku, ale na rynku istnieje już ponad 20 lat. 

 

Data publikacji: 2 października 2018