Kiedy się robi test przyczepności?

Zamknęliśmy stan surowy ponad rok temu. Teraz chcemy ocieplić dom styropianem (ETICS). Kierownik budowy zlecił wykonawcy prac ociepleniowych przeprowadzenie najpierw testu przyczepności podłoża. Co to jest i po co się to robi? Sąsiedzi ocieplali bez żadnych testów.

[Magdalena K.]

---

Tomasz Rybarczyk, Product Manager w firmie Solbet:

Nowe budynki nie wymagają specjalnych prac przygotowawczych. Jeśli natomiast dom stoi już ponad rok – zapewne na jego ścianach osadził się kurz i pył z okolicznych piaszczystych dróg, dymów kominowych, spalin samochodowych. Takie powierzchniowe zanieczyszczenia mogą osłabiać przyczepność zaprawy klejowej, a w efekcie stwarzać ryzyko odspojenia się termoizolacji od podłoża.
Stopień zabrudzenia łatwo sprawdzić przecierając ścianę w kilku miejscach otwartą dłonią albo czarną twardą tkaniną. Zazwyczaj wystarczy oczyścić ściany miękką szczotką albo sprężonym powietrzem, jednak jeśli zachodzi wątpliwość co do warunków - a coś musiało kierownika budowy zaniepokoić - dla pewności zaleca się wykonanie testu przyczepności podłoża.
W ramach testu w kilku miejscach, z różnych stron budynku, należy przykleić do ściany próbki styropianu, czyli kostki o powierzchni podstawy 10 x 10 cm i grubości co najmniej 5 cm, na warstwie kleju grubości 10 mm. Po trzech dniach ręcznie odrywa się kostki. Próbki powinny się rozerwać w strukturze styropianu, natomiast spód (klej) powinien zostać przytwierdzony do ściany. To oznacza, że podłoże jest przygotowane prawidłowo i można rozpoczynać prace ociepleniowe.

Wykonawca przed rozpoczęciem prac ociepleniowych powinien ocenić stan techniczny podłoża, jego chłonność i przydatność do aplikacji ocieplenia, a w razie potrzeby przeprowadzić test przyczepności (fot. SOLBET)

 

 

Data publikacji: 8 marca 2020