Jakie będzie miasto przyszłości? W jakim kierunku zmierza budownictwo i w jakich przestrzeniach będziemy mieszkać za 10, 20 lub 50 lat? Użytkownicy zaczynają pytać o zielone przestrzenie, architekci wdrażają coraz bardziej innowacyjne rozwiązania, a ustawodawcy planują uwarunkowania prawne dla „zazielenienia” przestrzeni miejskiej. Do zrobienia wciąż jednak jest bardzo wiele. Od dekad wzmaga się migracja do miast. Ostatnie lata pokazują, że młode pokolenie chce mieszkać w miastach i nic nie wskazuje na to, że ta tendencja ulegnie zmianie. Przeciwnie – mieszkańcy w poszukiwaniu rozwoju zawodowego coraz chętniej zasiedlają aglomeracje. W 1950 roku w miastach na świecie żył 1 miliard światowej populacji. Dziś to prawie 4 miliardy. Według prognoz – w roku 2050 mieszkańcy miast będą stanowili grupę ok. 6,5 miliarda osób. Mimo iż miasta obejmują zaledwie 1 proc. powierzchni ziemi, są domem dla ponad połowy światowej populacji i zużywają 78 proc. światowej energii. W dyskusji na temat przyszłości urbanistycznej i architektonicznej miast oraz odpowiedzialności ekologicznej na czoło wyłaniają się hasła: synergia, innowacje i współpraca.
Ostatnie miesiące pokazują, że sytuacja gospodarcza stanowi wyzwanie dla branży budowlanej. W efekcie czynników gospodarczo-politycznych ceny mieszkań rosną. W konsekwencji w gronie nabywców nowoczesnych realizacji mieszkaniowych znajdują się osoby o coraz większym budżecie, ale także rosnącej świadomości ekologicznej i oczekiwaniach w tym zakresie. Wymagający nabywcy szukają dogodnej lokalizacji, infrastruktury i nowoczesnych rozwiązań architektonicznych w nowych, ale także w już istniejących blokowiskach. To jednak nie wszystko. Jednym z coraz częstszych oczekiwań tej grupy jest to, by inwestycja, w której kupują mieszkanie na lata, mogła być określana mianem „zielonej”. Co to oznacza? Po pierwsze, po prostu, by była zbudowana w przestrzeni usytuowanej w zieleni – w okolicy parku, skwerów „bogatych w zieleń”, drzew i zielonych przestrzeni rekreacyjnych. Po drugie, by sam budynek w swoim tzw. cyklu życia był proekologiczny, czyli właśnie „zielony”.
„Co zauważalne, obecnie klient staje się coraz bardziej świadomy ekologicznie, szuka komfortu. Deweloperzy chcą wsłuchiwać się w potrzeby użytkownika i wychodzić naprzeciw jego oczekiwaniom” – powiedział Dawid Sporysz, Dyrektor Zarządzający NOHO Investment (na zdjęciu po lewej)
Uczestnicy debaty podkreślają konieczność edukacji wszystkich grup interesariuszy – w tym odbiorców końcowych tak, by świadomie wybierali rozwiązania ekologiczne, a co za tym idzie, stymulowali powstawanie i wdrażanie zielonych rozwiązań.
Zdaniem prelegentów celem zintegrowanych działań uczestników rynku budowlanego jest neutralność klimatyczna, a rezultatem – coraz częściej powstające certyfikowane budynki, które w całym swoim cyklu życia współgrają ekologicznie z otoczeniem i minimalizują swój ślad środowiskowy. Właśnie certyfikacja budynków oraz wsparcie popytu na zrównoważone rozwiązania dla budownictwa jest jednym z aspektów, które podczas debaty wybrzmiały jako kluczowe czynniki ukierunkowania w stronę zielonego rozwoju miast przyszłości.
„Budownictwo odpowiada za 40 proc. całkowitej emisji CO2, z czego 1/3 pochodzi z materiałów budowlanych a 2/3 z energii zużywanej do ich funkcjonowania i ogrzania. Stąd musimy wprowadzić system pomiarów śladu węglowego na m2 budynku w całym cyklu jego życia, a w dalszym kroku zachęcać do stosowania zrównoważonych materiałów. Pomoże to ustandaryzować wiedzę oraz obniżyć emisję budynków na etapie budowy i użytkowania. Obecnie zarówno producenci, jak i instytucje certyfikujące oferują rozwiązania dla ekologicznego budownictwa. Kluczowa jest tutaj rola regulatora w przygotowaniu odpowiednich przepisów i zachęt, gdyż bez tego nie będziemy w stanie przyśpieszyć wprowadzenia zrównoważonego budownictwa w Polsce” – powiedział Xavier Guesnu, Członek Zarządu Stowarzyszenia Producentów Cementu.
Wyzwania, na jakie wskazują uczestnicy debaty, to przede wszystkim: optymalizacja emisji CO2, wpływ na obieg ciepła i wody, ekonomiczne zużycie energii. Sprostanie im jest możliwe m.in. dzięki odpowiedniemu projektowaniu budynków, z wykorzystaniem „zielonych” materiałów budowlanych. Producenci również dążą do osiągniecia neutralności środowiskowej. Cykl życia elementów konstrukcyjnych jest przedłużany, komponenty, takie jak beton, są z powodzeniem recyklingowane, często nawet w 100%. Rozwiązania istnieją, jednak – jak podkreślają paneliści – ich wykorzystanie w projektach zależy od uwarunkowań gospodarczych i systemów prawnych. Proponują wprowadzenie motywatorów dla organizacji, które będą produkowały i wykorzystywały zielone materiały budowlane, choćby ulgi podatkowe czy systemy wspierania w zakresie pozyskiwania surowców.
Jak wskazują eksperci, obecnie tworzone budynki coraz mocniej i częściej wpisują się w miano zielonych. Jednym z czynników ekonomicznych stymulujących ten trend są rosnące od jakiegoś czasu ceny energii elektrycznej i cieplnej potrzebnej do ich funkcjonowania. Niezależnie jednak od powyższego, temat odpowiedzialności ekologicznej coraz śmielej pojawia się w przestrzeni lokalnej, biznesowej i gospodarczej. Naprzeciw tym oczekiwaniom wychodzą uczestnicy procesu budowlanego – producenci materiałów budowlanych, architekci i inwestorzy. Pojawiają się także nowe wyzwania stymulowane ekologicznymi oczekiwaniami przyszłych użytkowników. Jak wynika z debaty, kluczem do sprostania im jest m.in. współpraca wszystkich uczestników procesu budowlanego.
„Znaczenie budownictwa w procesie dochodzenia do neutralności klimatycznej jest bardzo duże. Najnowsze dane pokazują, że budynki odpowiadają za znaczący procent światowej emisji CO2, przy czym procent światowej emisji to emisja z produkcji materiałów i technologii wykorzystywanych w budownictwie, tzw. wbudowany ślad węglowy. Przyszłością dla całej branży budowlanej jest zrównoważone budownictwo oraz produkty nie tylko o niskim śladzie węglowym tym wbudowanym, ale również wspomagające redukcję eksploatacyjnego śladu węglowego w sposób znaczący” – skomentował Michał Grys, Prezes Zarządu Stowarzyszenia Producentów Betonu Towarowego w Polsce. „Aby właściwie budować zrównoważone miasta, potrzebna jest aktywna współpraca wszystkich zaangażowanych w proces podmiotów od urbanistów, inwestorów, poprzez producentów materiałów budowlanych i generalnych wykonawców, po instytucje rządowe”.
Eksperci podkreślają, że obecna sytuacja gospodarcza stawia przed całym procesem jeszcze większe niż zwykle wyzwania. Ceny rosną, dostępność kredytów spada, sektor mieszkaniowy przewiduje dalsze zahamowania. Z drugiej jednak strony, sytuacja ta jest stymulatorem dla jakości, nowoczesności i konkurencyjności. Odpowiedzialność ekologiczna w projektach budowlanych wpisuje się w te wymagania. Wszyscy uczestnicy łańcucha budowlanego podkreślają jednak konieczność wdrożenia rozwiązań gospodarczych i prawnych, które będą sprzyjały stosowaniu zrównoważonych rozwiązań.
„Stale prowadzone są prace nad wdrażaniem rozwiązań sprzyjających zrównoważonemu budownictwu. Możemy tu wymienić m.in. Centralną Ewidencję Emisyjności Budynków czy też Długoterminową Strategię Modernizacji Budynków. W tematykę zrównoważonego budownictwa wpisuje się także fotowoltaika” – powiedział Bartłomiej Baran, z-ca Dyrektora Departamentu Architektury, Budownictwa i Geodezji, Ministerstwa Rozwoju i Technologii.
Prelegenci wskazują też na ogromne znaczenie systemów motywacyjnych, które – obok rozwiązań prawnych – mogłyby w znacznym stopniu zwiększyć skalę budownictwa „zielonego”. „Kluczowe wydaje się stworzenie takich warunków rynkowych, w których opłacalne będzie stosowanie materiałów zrównoważonych. Obecnie dysponujemy już licznymi rozwiązaniami, które pozwalają budować bardziej ekologicznie. Niestety, ich stosowanie okazuje się dla inwestora droższe niż wykorzystywanie materiałów np. niepochodzących z recyklingu. Do tego dochodzi system prawny, który stwarza dodatkowe wyzwania w przypadku zastosowania takich komponentów” – skomentował Michał Grys. „Chcemy zmieniać się tak, by technologicznie odpowiadać na potrzeby rynku, ale potrzebne są do tego właściwe rozwiązania ekonomiczne i prawne”.
Jak podsumowali uczestnicy debaty, dla realizacji celu, jakim jest neutralność klimatyczna w budownictwie, konieczne jest działanie holistyczne – począwszy od odpowiedzi na pytanie jak miasta powinny się rozwijać, czyli jak i gdzie budować, by sprzyjało to środowisku. A zatem – od planowania, poprzez projektowanie, czyli maksymalizację świadomości ekologicznej projektantów i architektów, do realizacji w duchu zielonego budownictwa. Co więcej jako znaczącą, eksperci wymieniają rolę regulatorów instytucjonalnych, w rękach których pozostają uwarunkowania, mogące być stymulatorem dla inwestycji w zielone produkty budowlane. Taki stymulator jest potrzebny z uwagi na ceny zielonych produktów, które nadal przewyższają ceny standardowych komponentów. Jedną z kluczowych ról w łańcuchu budowlanym spełniają deweloperzy. Jak wskazują uczestnicy debaty – to właśnie deweloper musi czytać potrzeby rynku, nie tylko te ekonomiczne, ale również, a może obecnie przede wszystkim, te ekologiczne, a następnie pod rękę z projektantem wychodzić im naprzeciw. Koło się zamyka i taka współpraca przynosi wymierne efekty dla klimatu.
Zapis debaty dostępny jest pod linkiem:
>>> https://youtu.be/SPZ_N2tueyc
Źródło: materiały prasowe Stowarzyszenia Producentów Betonu Towarowego.
ZOBACZ ZDJĘCIA (autor: SPBT):
Data publikacji: 30 września 2022
Znajdziecie tu informacje o nowych materiałach, ciekawych technologiach i rozwiązaniach budowlanych. Przeczytacie też o projektach, planach i sukcesach producentów oraz o tym, gdzie i kiedy odbywają się branżowe konferencje czy szkolenia. Zainteresowanych zachęcam do kontaktu mailowego.